Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

obżarstwo umiarkowane, teraz za to odpoczynek
siedzę wygodnie pod kocem, przeglądam forum, obok mnie Krysia - śpi - wiadomo przecież, że święta bardzo męczące dla kotecka, służby się najechało a ona jedna, tu przypilnować, tam przypilnować
a teraz kot padł :mrgreen:

pozdrawiam

viewtopic.php?f=1&t=137303&p=8367236#p8367236 biedny Kubuś

święta ,święta ...i po świętach :roll:

czyli obżarstwo mile wskazane :wink:

U mnie najbiedniejsze psy ,bo to węch mają świetny ,wszystko wyniuchają a pańciazła okrutnie nie wiele daje :twisted:

jak dałam mięska zbigosu (bigos od moni 12 z dogo

) to Baja łzawić zaczęła okropnie ,cały pynio mokry ,zacieki różowe i swędzenie oczek :cry:

więc już jestem tffarda i tylko indyczka dałam.

Dziś miałam gości ,zobaczyłam w końcu cud natury czyli maleńką Amelkę :1luvu:

była też inna Ewa ze swoją dorosłą córą (Trzy koty w łódce) i jej tż .
Nie spałam więc ,nagadałam się w ludzkim języku :lol:

a jutro dzień jak codzień ,koniec laby i dobrze bo bym całkiem skapcaniała :oops:

Witam
Wszystkie najlepszego po świętach.

uf. nareszcie

ja też witam po Świetach i uff nareszcie, tymi podróżami się wymęczyłam i wcale nie odpoczęłam, ale Rodzinkę zobaczyłam i to jest nagroda za to wymęczenie

i ja witam poświętnie :1luvu:

Moje futra przed świętami zostały spryskane Frontlainem ,prawie wszystkie ,prawie bo flaszka 250 nie starczyła

muszę kupić kolejną bo Kulikuli ,Polatucha ,Niebieściucha i Malwina też się drapią..co to za franca ?
Pyza aż się wygryza więc pewnie pójdziemy na steryd :cry:

Kropcia ma wyłysiały bok ,ale nie drapie się już tak bardzo tylko polizuje ,Luśka nadal kark wydrapany .
Balsam Szostakowskiego ?
czyli dzień jak codzień.

z oczyma Bajki pewnie udam się do okulisty bo drapie i drapie ,chociaz przeczekam chwilę,może to jeszcze efekt mięska z bigosu :oops:

sunieczka ładnie przytyła ,już nie jest wybiegana :twisted:

nadal leje w mieszkaniu ,zdarza się że jak za wolno podnoszę się z łóżka to na łóżko naleje ,to już 3 razy miało miejsce :cry:

zero socjalizacji ,zero nauki ,zero czegokolwiek ,ale widzę że już trzyma ile może ,już sygnalizuje ,może jeszcze ten pęcherz uzdatnimy ?

Miało być PW, pomyliłam się :oops:

odpisałam i bardzo ci dziekuję :kotek:

a ja sobie siedzę i chlipie :oops:

jak to ja

ktos puka do drzwi ,otwieram listonosz z paczką,nic nie zamawiałam :roll:

grzecznie podpisałam ,paczkę zabrałam ,rozbroiłam i chlipie sobie .Orchid :1luvu:

tak bardzo ,bardzo ci dziękuję ,zrobiłaś mi taką niespodziankę ,tak bardzo miłą ,serce mi wali jak młotem, to z radości i wzruszenia :oops:

bo ja to chyba już nic nie oczekuje :oops:

tym większa niespodzianka .
Melisę wypije przed snem :wink:

Ptasie zostawię na rano co by w biodra nie poszło :mrgreen:

a reszta jeszcze nie rozplanowana. :wink:

normalnie motyle w brzuchu :lol:

dorcia44 pisze:czyli obżarstwo mile wskazane
U mnie najbiedniejsze psy ,bo to węch mają świetny ,wszystko wyniuchają a pańciazła okrutnie nie wiele daje
jak dałam mięska zbigosu (bigos od moni 12 z dogo ) to Baja łzawić zaczęła okropnie ,cały pynio mokry ,zacieki różowe i swędzenie oczek
więc już jestem tffarda i tylko indyczka dałam.

Dziś miałam gości ,zobaczyłam w końcu cud natury czyli maleńką Amelkę
była też inna Ewa ze swoją dorosłą córą (Trzy koty w łódce) i jej tż .
Nie spałam więc ,nagadałam się w ludzkim języku

a jutro dzień jak codzień ,koniec laby i dobrze bo bym całkiem skapcaniała

Dorotko-ta Pani Ewa?-od Rudej mateczki?
Dostałam sms-a z zyczeniami od byłej włascicielki Bursztynków-nawet słowem nie wspomniała o kocinach,jednego dziękuję nie było od tamtej pory!

Jak dobrze,że biedactwa udało sie od niej wyrwać-a to także dzięki Tobie-może przede wszystkim dzięki Tobie!-zawsze będę to pamiętać i jestem Ci wdzięczna! :1luvu:

dorcia44 pisze:odpisałam i bardzo ci dziekuję

a ja sobie siedzę i chlipie jak to ja
ktos puka do drzwi ,otwieram listonosz z paczką,nic nie zamawiałam grzecznie podpisałam ,paczkę zabrałam ,rozbroiłam i chlipie sobie .Orchid tak bardzo ,bardzo ci dziękuję ,zrobiłaś mi taką niespodziankę ,tak bardzo miłą ,serce mi wali jak młotem, to z radości i wzruszenia
bo ja to chyba już nic nie oczekuje tym większa niespodzianka .
Melisę wypije przed snem
Ptasie zostawię na rano co by w biodra nie poszło a reszta jeszcze nie rozplanowana.

normalnie motyle w brzuchu

no to niespodzianka sie udala

Fajne są takie niespodzianki

oj fajne ,tyle uczuć budzi się w człowieku ,bo ja też człowiek :mrgreen:

Wczoraj też nawiedził mnie sąsiad ozdrowieniec,żeniaczka wciąż mu się marzy ,podpytuje czy może chociaż troszkę sąsiad mi się podoba :ryk:

oczywiście dostałam ptasie mleczko nadżarte troszkę :lol:

Patrząc z drugiej strony życzę każdemu ,sobie też takiej starości ,pod 90 w pełni władz umysłowych i siłowych z wyglądem może na 70 :wink:

to chyba dar od Boga ,czy co ?

Odpoczywam .

W domu czysto ,zwierzaki czyściutkie ,nic mi nie tytła się w popiele ,nic nie biega po węglu ....pucuje piec bo to zasłużony kawałek domu ,nieraz się o niego opieram ,zapominając że już nie grzeje.
przyzwyczajenie.
Powinnam iść do lekarza z wykazem mierzonego ciśnienia .
RTG już po nowym roku.

No i Bajke czas zaraz sterylizować ,bo to poje ,pobiega i po d.. by się chciała ,co za baba :twisted:

zadzwoniła do mnie wetka ,dziś i jutro jest promocja i badania morfologi nawet o 50% taniej ,czyli bardzo rozszerzona 50 +25 pobranie
mniej rozszerzona 30+25 pobranie ,kurza dupka warto by było skorzystać :roll:

Lusia ,Tytek ,Kropcia ,myślę jak to zrobić.

moja lecznica jest we Włochach na ul.Wilczyckiej jak by ktos jeszcze chciał taniej zrobic badania.

Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Kto przegląda forum