Pestka, Ogryzek, Pigo, Olek & Orka. Bury trójłapek.

Bry...

za całokształt

MaryLux pisze:Bry... za całokształt

Ja też

halinka1403 pisze:
MaryLux pisze:Bry... za całokształt

Ja też

Dziękuje bardzo :1luvu:

Potrzebuję bardzo :oops:

Niedzielna porcja :ok:

Boże Narodzenie wkrótce, więc życzę Ci szczerze:
Ciepłych chwil w rodzinie w Wigilijną Wieczerzę,
Wszystko w złocie, zieleni, czerwieni.
Niech Nowy Rok będzie pełen nadziei,
By spełniło się choć jedno z Twoich marzeń,
Dużo szczęścia i niezapomnianych wrażeń!

Alyaa & :kotek:

Pestka, Ogryzek, Presto, Pigo, Pchełka

ZDROWYCH, a przede wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT :1luvu:

http://www.youtube.com/watch?v=iyeUEjBF ... re=related

Ogryzuniu, co napyszczysz swojej Dużej?
Inka

MaryLux pisze:Ogryzuniu, co napyszczysz swojej Dużej?
Inka

Pyszczą wszystkie, że jeść mało dostaje :roll:

I że w łóżku się rozpychamy, zostawiając biednym kotkom za mało miejsca do spania :roll:

Alyaa pisze:
MaryLux pisze:Ogryzuniu, co napyszczysz swojej Dużej?
Inka

Pyszczą wszystkie, że jeść mało dostaje I że w łóżku się rozpychamy, zostawiając biednym kotkom za mało miejsca do spania

Zapewne mają rację!

MaryLux pisze:
Alyaa pisze:
MaryLux pisze:Ogryzuniu, co napyszczysz swojej Dużej?
Inka

Pyszczą wszystkie, że jeść mało dostaje I że w łóżku się rozpychamy, zostawiając biednym kotkom za mało miejsca do spania

Zapewne mają rację!

Oczywiście, że nie! Dostają tyle ile powinny. A często i tak trafi im się coś ekstra (szczególnie gdy ukradną...) :roll:

Pchełka (w ramach prezentu świątecznego :oops:

) została wysterylizowana w czwartek. Gdy pojechałam odebrać Ją po zabiegu kota już zdążyła wydostać się z kaftanika, który wet Jej założył

Jak te koty to robią?!?!? W domu wytrzymała trochę dłużej - dopiero następnego dnia się w jednym kącie łazienki siedziała kota, a w drugim leżał kubraczek...

W Wigilę, żeby Pchła nie była siedziała sama w łazience, zabraliśmy Ją do rodziców. Efekt: Orka rodziców strzeliła takiego focha, że cały wieczór spędziła obrażona na parapecie

Przeszło Jej trochę, jak już się wszyscy (a w szczególności ten straszny KOT) wynieśli i rodzice szykowali do snu :wink:

Podoba mi się, jak reszta stada na Nią reaguje - podejdą, powąchają, Ogryzek po ojcowskiego poliże po glowie i... odchodzą. Nawet ten postrzeleniec Presto nie zaczepia Małej. Normalnie to ganiają nam po głowach nie przejmując się niczym, a tu spokój. No ok, względny spokój. Presto nie może bawić się w berka z Pchełką to gania Pigo :roll:

A my ganiamy za Pchełką, żeby przypadkiem gdzieś nie próbowała wskoczyć/zeskoczyć, albo szwów wylizać. Założenie kaftanika mija się z celem... Pomijając to, co nam nawrzuca po kociemu, to strasznie się złości, denerwuje i od razu próbuje to COŚ z siebie zdjąć

No i jak tu wytłumaczyć, że to dla Jej dobra?!?!?

Pochwaliłam kotę, że grzeczna i nie biega, tylko spokojnie się zachowuje, to mam za swoje :roll:

Mała się najadła jakiegoś dopalacza. Szaleje, gania i zaczepia Presto... A na brzuszku trzy szwy...

Pchełciu, wyluzuj na trochę, przez kilka dni nie szalej. Odbijesz sobie po Nowym Roku :wink:

Inka

Niestety, Inuś, panienka czuje się już tak dobrze, że ani myśli wyluzować... Wczoraj tłukła Ogryzka :roll:

Na szczęście to była tylko zabawa :wink:

Alyaa pisze:Niestety, Inuś, panienka czuje się już tak dobrze, że ani myśli wyluzować... Wczoraj tłukła Ogryzka Na szczęście to była tylko zabawa

Przyślij Pchełcię do nas, Ogryzek odetchnie, a ja się świetnie pobawię
Inka

Zanim gdziekolwiek Ją wyślemy Pchełka musi najpierw mieć szwy posterylkowe zdjęte

Inuś, zgłaszasz się na ochotniczkę do adoptowania Małej?

Pestka, Ogryzek, Pigo, Olek & Orka. Bury trójłapek.

Kto przegląda forum