bylo: koci niemowlak, jest: juz duza panna :-)))-sa fotki!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 21, 2004 0:58

mala ma 7 tygodni :D
Karmie mleczkiem Mixolem, kaszka ryzowa bezmleczna, RC dla maluchow, Gerberkami, a dzis doszla wolowinka 8)
Jak tak policzyc, to za tydzien bedzie miala 8 tygodni, a wiec juz 2 miesiace 8O
Konczy sie mleko, nie chce juz kupowac trzeciej puszki. Slyszalam, ze do 2 miesiecy powinno sie mleko dawac, a potem to kociak juz go nie potrzebuje, a wrecz mu szkodzi. Czytalam tez o preparacie wapniowym. Jak to sie zwie, czy u weta tylko, czy mozna takie dla psow?
No i co teraz z jedzonkiem, bo to okres przelomowy chyba. Odchodzic od mleka juz, czy jeszcze potrzymac ja na mleku dluzej? Mleka starczy mi chyba na max tydzien. Kupowac nowe, czy spokojnie juz sobie darowac? Apetycik ma dobry, ale mleczko nadal pije z butelki :? Wyraznie nie umie pic plynow, ciagle macza sobie nos, parska i sie zniecheca. Pije tyle ile musi, a reszta zwierzynca tylko na to czeka :twisted: Szkoda mi kociego mleka dla wielkiego rottweilera :twisted: Daje jej wiec mleko z butelki, bo wtedy wypija do konca i mam pewnosc, ze glodna nie bedzie. Musze ja pilnowac, miske odstawiac na regal, jak cos zostawi, by reszta nie miala wyzerki :twisted:
Co wiecej do jedzenia takiemu szkrabowi dawac? Czy takie ludzkie Gerberki, ale juz bardziej skomplikowane, mozna dawac? Widzialam rozne mieska z ryzem i marchewka albo warzywami, nada to sie? Moja je do tej pory tylko 2 Gerberki, indyczek i kurczaczek mielony.

Mala bryka jak pijany zajac, no boki mozna zrywac :lol: wlazi po mnie po nogawce jak mucha :wink: Spi za bluzka, bawi sie wszystkim, co lezy, papierek, lupinka..... no wszystkim :D Potem pada gdzies i zasypia, trzeba jej szukac po domu, bo spi jak zabita :) Dzis padla na poslaniu Wery, a biedne psisko spalo na samym skraju poslania, bo Wera to sie kotami brzydzi i nie lubi, jak sie do niej przytulaja :lol: Cale poslanie dla malego kotka i kącikiem spalo moje wielkie psisko :lol:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2004 12:22

up :roll:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2004 13:19

Kocie mleko nie szkodzi nawet dorosłym kotom. Jest specjalnie spreparowane. Moje maluchy samoistnie odstawiły mleczne posiłki w weiku ok 6-7 tygodni. Były wybitnie chrupko- i gerberko/mięsożerne.
Próbowałabym zmniejszać ilość butli na rzecz bardziej konkretnych posiłków. Może zacząć od chrupek dla kociaków namoczonych w kocim mleku na rzadko? I zmniejszać stopniowo ilość mleka w chrupkach?
Małej jest wygodnie dudlać z butli - pieści się :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39307
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 21, 2004 13:55

MariaD pisze:Próbowałabym zmniejszać ilość butli na rzecz bardziej konkretnych posiłków. Może zacząć od chrupek dla kociaków namoczonych w kocim mleku na rzadko? I zmniejszać stopniowo ilość mleka w chrupkach?
Małej jest wygodnie dudlać z butli - pieści się :D


mala wygodnicka :wink: Rozmaczam chrupki w mleku, zwlaszcza na noc jej daje chrupki pokropione mlekiem tak, ze wychodzi staly pokarm, taka breja......
Ok, wiec powoli odchodze od mleka..... nie zaszkodzi to malej? Mozna juz powoli odchodzic od mleczka? Do kiedy MUSI dostawac mleko, chocby male ilosci ?
No i co z tym preparatem wapniowym, bo czytalam, ze krzywica sie moze pojawic :?
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2004 15:08

"do kiedy MUSI" - trudno powiedzieć. Moje małe domagały się cyca baaardzo długo :D . Sądzę, że w wieku 8-9 tygodni kotka w naturze odstawia małe od piersi. Staje się to stopniowo, o ile kotka nie dostanie rui, wtedy potrafi odstawić bardzo gwałtownie.
Preparaty wapniowe - skonsultowałabym z lekarzem. Przy karmieniu bardzo dobrym suchym + kocim mlekiem mniejsze jest zagrożenie krzywicą. Ja nie stosowałam preparatów wapniowych, gdyż po każdym kocica, która jadła to co małe dostawała rozwolnienia :roll: . Kociaki nie miały krzywicy, ale były karmione "naturalnie".
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39307
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 21, 2004 15:13

Ja tak tylko wtrącę i zapytam przy okazji. Mianowicie moja Ta z Uśmiechem karmiła swoje kociaki 5 miesięcy 8O . W międzyczasie przeszła sterylizację, bo wydawało nam się, że juz nie ma pokarmu. Ona po sterylce zaczęła się nimi jeszcze bardziej opiekować i karmić. Czy to normalne? Kociaki mają ponad pół roku, a dopiero niedawno przestały ssać matkę..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw paź 21, 2004 15:19

Ja konsultowałam się z wetką, co do żywienia mojej Megi - ona jest wieku podobnym do Twojej Chrupki i też żywiona sztucznie. Teraz już wogóle nie dostaje mleka dla kociąt, bo ewidentnie jej szkodziło (nawracające biegunki) Wetka powiedziała, że skoro je dobre suche dla małych kociąt (RC Babycat), tacki animondy dla kociąt i gerberki, to nie są potrzebne żadne dodatkowe witaminki.

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 21, 2004 21:24

ja znalazlam gdzies ze do 6-7 tygodnia powinno sie mleko podawac potem stopniowo odchodzic, mi zreszta Banshee odstawila butle jakies 1,5 tygodnia temu i pije z miski, szczegolnie z psiej w ktorej moglaby plywac :)
a mleko dostaje w tak 2 lyzeczki na odrobine wody i do tego gerber i miecho, bo samego nie bardzo chce pic
ObrazekObrazekObrazek

eSqr

 
Posty: 144
Od: Śro wrz 29, 2004 9:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 22, 2004 0:16

dzieki za rady :) Bede wprowadzac rozne pokarmy, a mleko dawac sporadycznie az do calkowitego odejscia.
Wet powiedzial, ze zadne witaminy dodatkowe nie sa potrzebne, a jak chce sie upierac, to mam dawac jej bialy serek i troche tranu.
Wczoraj wprowadzilam wolowinke, to na serek poczeka do weekendu, chociaz..... nigdy biegunki nie miala, tylko raz po odrobaczaniu, ale to normalne. Dzis zauwazylam, ze mleczko nie cieszylo sie taka popularnoscia jak wolowinka 8O Mleczko z butelki tak jakos niemrawo, a zazwyczaj az sie zachlystuje :wink: Na szczescie bardzo lubi rozmoczonego RC dla maluchow, wiec mam przynajmniej pewnosc, ze dostaje to, co powinna.
Musze niestety zmienic jej imie :( Na wolanie "Chrupka, Chrupcia" przylatuje galopem nasza "Pyrka, Pyrcia" :? Zbyt podobne imiona..... szkoda :( Mala juz zaczynala reagowac :?
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 22, 2004 8:31

Zmiana imienia obawiam na niewiele się zda :) . U mnie jak wołam Bajrę leci z poślizgiem Sonia :D . Pyrcia pewnie zrobiła się zazdrosna i będzie lecieć gdy wołasz małą by zobaczyć czy coś dla siebie nie znajdzie ciekawego. :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39307
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 22, 2004 14:37

Klamka zapadla :) Mamy Gucia, to mozemy miec tez ........... MAJE :lol:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2004 18:32

donosze, ze Maja zostaje :dance: :catmilk: :love: Wlasnie uslyszalam wreszcie to zdanie od TZ :twisted: I tak wiedzialam, ze zostaje, ale Pan i Wladca musial to wyartykulowac :twisted: Niech ma zludzenia, ze ostatnie slowo do niego nalezy, nie? :twisted:
A oto nowe jej fotki...... zobaczcie, jakiego mam nietoperza :lol: No i Gucio- Swiety Facet 8) :
http://upload.miau.pl/33240.jpg
http://upload.miau.pl/33241.jpg
http://upload.miau.pl/33242.jpg
http://upload.miau.pl/33243.jpg

Chude to to..... wielkie uszy jak gacek, a rozrabia !!! :lol: Kochana jest, przeurocza, a spac to pcha sie na kolanka albo spi pod bluzka :oops:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2004 18:42

Przesliczne zdjecia :-)
A zwlaszcza te dwukotne i to ostanie z lapkami :-)
I gratuluje :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88205
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lis 14, 2004 18:47

aaaaaaa dziekujemy :oops: :D
Mam wdzieczny obiekt do zdjec :wink:
Mala to taka rozrabiara jak na fotkach :lol: Jest przekochanym szkodnikiem wiszacym mi czesto na obrusie :lol:
Rano, gdy otwieramy sypialnie (zwierzaki z nami nie spia), to stoi kolejka i wszyscy hurrrrraaaaaaa do lozka :lol: Pierwszy pies, potem Maja, Gutek jako obserwator, czy krzywdy jego dziewczynce nie robimy i Pyrka w kacie, by miec na wszystko oko :lol: No nie wstaje sie u mnie bez przynajmniej 10 minut harcow :lol:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2004 19:18

ale z niej pieknota wyrosla.
Powiedzcie mi czy wszystkie 2-3 miesieczniaki sa takie chude :P Moj Rylko to ma blisko 3 miechy i jest strasznie chudy na dluuuuuugich nogach, gdzie sie nie chwyci to w ogole nie czuc miesni ;) ja myslalam ze to bedzie wielkie kocisko a to takie chudeee , moze taka jego uroda 8)

Charakterkiem przypomina Szkaradke, oni sie kochaja! Wszystko robia razem wiec wiekszosc czasu psoca ;) wlasnie sie kotluja na lozku.



Pozatym wczoraj Rylko wypil ostatnia porcje mleka na pol oczywiscie z Szkaradka, teraz jada tak jak reszta jeden miesny posilek dziennie a kilka razy w ciagu dnia babycata


Pozdrawiam i prosze wydrapac mala odemnie ;)
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości