» Sob gru 24, 2011 22:45
Re: Kot po wypadku 22 grudnia - niedowlad tylnych lapek
on szalal jeszcze przed zastrzykiem, bylem u niego niedawno na razie siedzi na tych lapkach tak jak siedza przewaznie koty z przednimi podkulonymi w litere v, uspokoil sie juz nie syczal i nie burczal, uraz jest 100% z wypadku bo sasiad to widzial, szybko jadaca honde, pisk, i kota uciekajacego z jezdni na 2 lapkach, tak jak pisalem wczesniej kot jest w klatce wystawowej, moze cos sie zdarzy w noc wigillijna i odzyska czucie... trzymajcie kciuki...