Od samego rana czuję mordercze żądze
Któregoś pięknego dnia uduszę tę gadzinę własnymi rękami albo wsadzę do wolnego akwarium z przykrywą i nigdy więcej nie wypuszczę.Da się w takim akwa karmić i sprzątać żwir.
I tylko przez szybkę będzie mógł na świat popatrzeć.
Tak byłoby bezpiecznie.


Ta ofutrzona,czteronożna durnota przebiegła się dziś w nocy po mojej twarzy.
To było w nocy.
A teraz,w dzień,cały dom śmieje się ze mnie że wyglądam jak alkoholiczka po imprezie w krzaczorach.
No.
No tak wygląda moja twarz.
No czy tego kota można nie kochać
