Simran dziękujemy bardzo, miło że nas odwiedziłaś i Zapraszamy częściej, w końcu takie domu zdarzają się rzadko i muszą dawać dobry przykład innym.
Niosę też wieści dziś niespodziewanie do nowego domu pojechał... Junior i Plamka. Pani zastanawiała się nad dwoma kotkami, przyjechała co prawda po Juniora, ale zakochała się w naszej nieśmiałej Plameczce. Nie straszny było jej uciekanie Plamki po mieszkaniu i Pani zaadoptowała oba kotki. Kociska zamieszkały w Siemianowicach Śląskich. Z racji tego, że adopcja odbyła się szybko do 10dni od dnia adopcji Pani będzie miała wizytę po adopcyjną. Powodzenia kociki.
U nas 6 kotów, ale tylko 4 do adopcji. Krawat, Diana, Fruzia i Śnieżka szukają domu, Herściu jest nasz, a Czarna ( kotka po sterylizacji) wraca po świętach na wolność. Ona i tak zachowuje się jakby jej nie było, więc zapanowała cisza i spokój.
Junior i Plamka mają duże kłopoty z aklimatyzacja, nie jedzą, nie piją i nie korzystają z kuwety. Plamka dała się pogłaskać, Junior nie. Koty na nieszczęście zostały rozdzielone do dwóch różnych pokoi, ale odnalazły się i teraz melinują pod wanną... Cosik mi się wydaje, że dziś ostatnia noc bez mojej młodzieży...
Oby domek byl swiadomy i wiedzial, ze kotom trzeba czasu, czasami duzo czasu na oswojenie sie z nowymi ludzmi, z domem itd. Powodzenia zycze, caly czas Ci kibicuje
Ja mówiłam, że Plamka to trudny kot, a i dla Juniora przeprowadzka nie będzie łatwa. Myślę, że Pani najbardziej przeraża to, że koty chyba są pod wanną, a jak sama nie wyjdą to ich się nie da wyciągnąć.
Mnie najbardziej przeraża słowo chyba no i fakt że nie jedzą. Trudno najwyżej się jutro przejadę do Siemianowic...