MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 20, 2011 19:19 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

na moją te no ten, to dużo tego sznureczka potrzeba :oops:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 24, 2011 8:06 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Zdrowych,spokojnych,a przede wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT :1luvu:
http://www.youtube.com/watch?v=Fen62-bhlwk
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Sob gru 24, 2011 22:24 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Obrazek
Dziękujemy i życzymy Wszystkim zdrowych, rodzinnych i pogodnych świąt :D

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 31, 2011 16:47 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie sty 01, 2012 1:33 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Wioluś, wszystkiego, czego tylko zapragniesz, żeby się spełniło w tym nadchodzącym roku :piwa: :piwa: :piwa:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sty 18, 2012 22:55 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

bardzo dziękuję, za życzenia :1luvu:
Zrobiłam sobie przerwę od Miau. Jakoś tak mnie wszystko przerosło. Tyle nieszczęścia dookoła.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 22:58 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Nasz Alfik okazał się bohaterem :!:
Prawdopodobnie, uratował mojemu TŻ-owi życie. Nie mogę się bardziej rozpisywać, bo mój mąż bardzo się wstydzi i nie pozwala tego opowiadać.(tak naprawdę, to nie ma się czego wstydzić, ale to facet i myśli inaczej)

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 23:04 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Wiolaww pisze:Nasz Alfik okazał się bohaterem :!:
Prawdopodobnie, uratował mojemu TŻ-owi życie. Nie mogę się bardziej rozpisywać, bo mój mąż bardzo się wstydzi i nie pozwala tego opowiadać.(tak naprawdę, to nie ma się czego wstydzić, ale to facet i myśli inaczej)


Ja już umieram z ciekawości :evil:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Czw sty 19, 2012 20:04 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

w wielkim skrócie: TŻ w piątek wrócił do domu i wstawił sobie parówki na gaz, następnie położył się żeby się zagrzać (pracuje na dworze więc był przemarznięty) i usnął. Obudził go wrzask rudzielca przy uchu, a w mieszkaniu były tumany czarnego dymu. Garnek spalony a w domu nadal cuchnie spalenizną
Czy nasz Alfik nie jest bohaterem :?:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 20:08 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

bohater, bo to Krośnieński kot :D

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 20:13 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

BRAWO ALFIK :kotek: krośnieński kot :ok:

I nie wiem, czego tu się wstydzić. Przecież każdemu mogło się przytrafić

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sty 19, 2012 20:34 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

KOCIAKI-KROŚNIAKI GÓRĄ :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nam w zeszłym roku też kotek uratował życie.Pękł wąz od spluczki w lazience.Jak nas w środku nocy kiciuś obudził( sem mamy niczego sobie) to woda już prawie zalewała listwe przydłużacza.Jeszcze moment i by nas prąd pozabijał.Wody było w całym domu po kostki,a kot siedział na meblach i tak darł się w nieboglosy,ze pewnie by i umarłego obudził :mrgreen:
Bo koty to inteligentne bestyjki są :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Czw sty 19, 2012 21:05 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

jasdor pisze:BRAWO ALFIK :kotek: krośnieński kot :ok:

I nie wiem, czego tu się wstydzić. Przecież każdemu mogło się przytrafić

wytłumacz to facetowi :twisted:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 21:06 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

halinka1403 pisze:KOCIAKI-KROŚNIAKI GÓRĄ :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nam w zeszłym roku też kotek uratował życie.Pękł wąz od spluczki w lazience.Jak nas w środku nocy kiciuś obudził( sem mamy niczego sobie) to woda już prawie zalewała listwe przydłużacza.Jeszcze moment i by nas prąd pozabijał.Wody było w całym domu po kostki,a kot siedział na meblach i tak darł się w nieboglosy,ze pewnie by i umarłego obudził :mrgreen:
Bo koty to inteligentne bestyjki są :1luvu: :1luvu: :1luvu:

zgadzam się w całości. Inteligentne bestie :D

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 19, 2012 21:08 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA.

Bo wiesz Wiolu. W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, jak zwykła mawiać nasza wspólna znajoma :mrgreen:
Może ten kot nie zabawił długo w poprzednim domu i trafił do Was właśnie po to, żeby uratować Dużego 8)

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość