Wczoraj poznałam w realu Milenkę
Wierzcie mi-to cudowna dziewczyna!!!-urocza buzia,wspaniały charakter,otwarta i ciepła-dokładnie taka,jaka jest na forum!
Poznałam Mariolę-Mamę Mili-i choć nie są do siebie podobne,bo Mariola to filigranowa szczupluteńka kobietka, o urodzie południowoeuropejskiej-czarne oczy i włosy,sniada cera-piękna

-to Milenka jest wysoką blondynką o jasnych,niebieskich oczach,o buzi delikatnej,młodej dziewczyny z cudownym uśmiechem(a włosy-ech tylko zazdrościć

)-to są jednakowo wielkimi Ludźmi-obie tak samo kochają koty,walczą o nie i poświęcaja wszystko,by je ratować!-to taka rzadkość,że Rodzina tak bardzo pomaga!!!!
Poznałam wszystkie koty Milenki i Marioli-Mila była w szoku,że wszystkie dały mi sie dotknąć-niektóre miziały sie na potęgę!-Boże jakie one są piękne!!!!!!!!!!
Miziaczek oczywiście miziała się od samego wejścia,a Czaruś-ten charakterologiczny klon Tomcia był zawsze obok mnie-co za cudowny kocio!-dzisiaj trzymajcie za niego

,bo
Czaruś pochorował się i ma anemię,dzisiaj dostanie preparat koncentrat krwi,bo ma anemię,a strasznie boi sie igły,więc podanie mu czegokolwiek w zastrzyku jest gehenną i dla niego i dla wetów i dla Mili!Zauroczył mnie Kajtuś-kociaczek z ataksją móżdżku-przesliczny biało-bury kociak,przewracający się,chwiejący,ale taki słodki,że początkowo aż mi się łzy zakręciły,jak na niego patrzyłam!
Ech!-długo by pisać i opisywać poszczególne koty-gdybym mogła,to usiadłabym na podłodze i miziałabym,miziała i miziała!
Milenka dała wspaniałą wyprawkę Tomciowi(a ja tylko troszkę karmy

),a moim kotom dwie reklamówy przysmaków i zabawki!-Miluś-baaaaardzo dziękuję !
Milenka ma przepiękny sklep-duży,przestronny,jasny,a towaru
Jakie legowiska,jakie kuwety,jaka karma!!!!!!-a ceny!-tylko kupować!!!!!!
Oj niech wszyscy w Słupsku kupują-nie pożałują,bo oprócz cudownej obsługi-super fachowe doradztwo!
Ja w takim sklepie w zyciu nie byłam!
Milenko-morza klientów Ci zyczę!!!!!
Mila jak tylko bedzie miała net w sklepie będzie do nas zaglądała,niestety-pracuje do 19-tej,potem obsługa kotów,potem papiery firmowe,zamówienia-i północ mija
Nie ma praktycznie czasu na nic,a dla mnie czas znalazła,zajęła się mną troskliwie i jeszcze kanapki oprócz prezentów i gorącego serca na drogę dostałam!
Wycałowałam Ją od nas wszystkich-nie zapomniałam!
