PROSZĘ O POMOC

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2011 12:42 Re: PROSZĘ O POMOC

Szalony Kot pisze:Wiecie, wybaczcie, ale zbyt często wiem, jak ludzie tu na miau traktują ogłoszenia. Uważają, że puszczenie setki raz wystarczy - a to trzeba odświeżać. Jak po wypuszczeniu ogłoszeń przez tydzień nie ma odzewu - to znaczy, że są złe, tekst za długi, zdjęcia do kitu - i trzeba robić nowe.
Albo uważają za ogłoszenie wątek na miau... albo wrzucają na jakieś niszowe portale, np. w piątek o 20, jak przez weekend nikt do ogłoszeń nie zagląda.

Z wypowiadających się w temacie z lekkim dystansem traktuję osoby, które pod swoim nickiem nie mają ani jednego kota do adopcji - bo dla mnie ich zapewnienia o ogłoszeniach nie są zbyt poważne.


Masz rację - dlatego, aż strach pomyśleć co stało się z kotami z tego wątku :| Tym bardziej, że nikt nawet ogłoszeń na tablicy nie widział :roll:

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Pon gru 19, 2011 12:45 Re: PROSZĘ O POMOC

pomijając wszelkie inne sprawy to w gestii dawania ogłoszeń SK ma rację. Z moich obserwacji wynika,ze należy dawać najpóźniej do czwartku.Osobiście moim tymczasom na I rzut robię 50. Po tygodniu kolejne i po kolejnym znów. Potem odświerzam te co były.A mając inne foty +nowy tekst powtarzam wszystko za m-c lub 2. W ten sposób każdy ma setki ogłoszeń.Puszczenie jednej serii i znalezienie domu od ręki graniczy z cudem.Jak ktoś jeszcze robi to sam i ma np kilkanaście tymczasów pod opieką i do ogłoszeń to jest harówka.Ogłoszenia muszą istnieć w sieci.Ciągle trzeba się na nie natykać. Zmieniać teksty należy przy nowych/kolejnych bo portale czasem nie przyjmują tych samych lub wyrzucją wcześniejsze.A szkoda każdego ogłoszenia. Trzeba monitorować oglądalnośc i ew zmieniać tytuły by bardziej były chwytliwe. Jednym słowem ciężki kawałek chleba dla samotnika i dodakowo mało gramotnej blondynki. :mrgreen: tzn mnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56029
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 19, 2011 12:52 Re: PROSZĘ O POMOC

Moich dwóch FeLV-ków jeszcze nie ogłaszałam, Marusia znalazła dom na forum, podobnie jak Bazyli, ale on akurat miał ogłoszenia.Mnie na pewno jest trudniej, bo adoptuję "zaocznie", ale moja córka ( Gosiar), mieszkająca w Warszawie,której adopcje wcześniej szły świetnie, teraz nie ma w ogóle odzewu na swoje ogłoszenia.Umie pisać ładne teksty i zdjęcia też robi dobre.Mój czarno-bury dwupak,dorosłe koty znalazły super domek i to błyskawicznie, ale był JEDEN tylko telefon w ich sprawie.Trudno naprawdę powiedzieć, od czego to zależy, chyba jednak w dużej mierze od szczęścia i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 19, 2011 12:54 Re: PROSZĘ O POMOC

zgadza sie ewar.Od szczęścia.Ale szczęściu trzeba pomagać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56029
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 19, 2011 12:56 Re: PROSZĘ O POMOC

ja swojego rudego kota ogłaszałam w niedzielę i prawie od razu po wstawieniu ogłoszeń było kilka telefonów
tylko, ze niestety nieciekawych :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 19, 2011 12:58 Re: PROSZĘ O POMOC

Oczywiście.U mnie jest trochę inna sytuacja, bo mieszkam na końcu świata.Prowadzę jednak wątki i odsyłam potencjalne domki na miau.To bardzo pomaga, bo dokładnie opisuję kota, wklejam dużo zdjęć..itd.Trudno wymagać, aby ktoś pokonał kilkaset kilometrów, aby zobaczyć kota.Musi mi ufać, a lektura wątku pomaga.Sprawdziłam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 24, 2011 14:52 Re: PROSZĘ O POMOC

Czy gdzieś sa zdjecia tych kotów?
Gosiara
 

Post » Wto gru 27, 2011 9:53 Re: PROSZĘ O POMOC

Dziewczyny, adopcje ciężko idą , ale zdarzają się takie expresowe. Miałam takie dwie w ubiegłym roku. Nie mogłam wziąć dwóch małych koteczek , bo byłam na kwarantannie po pp. W 24 godz. znalazłam wśród znajomych domy. Jedna kicia mieszka 30 m. ode mnie.Obydwie są wysterylizowane i bardzo kochane. Drugi raz miałam taką szybką adopcję, gdy z forumowym koconkiem zawiozłyśmy mała koteczkę do gabinetu weta na przegląd po wyłapaniu.Prosto z gabinetu pojechała do swojego domku. Koconek zrobiła wizytę poadopcyjną , kicia super trafiła! Dzięki forum wyadoptowałam tylko raz - koteczkę Miłkę, która ma swój wątek na kotach.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości