Koty-nieloty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 22, 2011 13:53 Koty-nieloty

Witam!

To będzie wątek o moich tymczasach i stałych rezydentach. Może najpierw się przedstawię: mam na imię Natalia i mieszkam w Poznaniu, studiuję, pracuję i działam w fundacji Animal Security. Mieszkam z narzeczonym oraz trzema kotami (aktualnie).
Są to: maine coon India, piękna i wyniosła, devon rex Zohan, miziasty i ciekawski oraz zaadoptowany z tego forum staruszek Wincenty, spokojny i kulturalny kot.
Dzisiaj lub jutro wstawię zdjęcia maluchów i filmik, na którym India się bulwersuje, że Wincenty je z jej miski ;)

Ciekawa rzecz, jaką odkryłam przy moich kotach: najchętniej jedzą papki, tzn. ugotowane mięsko, trochę masełka, żółtko i mokra karma.

natasha7a

 
Posty: 210
Od: Pt lip 01, 2011 10:13

Post » Czw gru 22, 2011 14:35 Re: Koty-nieloty

O! Nowy dewonek na forum :D Witamy!
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 22, 2011 15:06 Re: Koty-nieloty

A zaznaczę sobie ten wątek :) Witamy Poznaniankę :)
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2011 15:37 Re: Koty-nieloty

Witamy! :) Devonów u nas w planach jest więcej, nawet myślimy o hodowli - ale to za jakiś czas.
Btw, pytanie: czy ktoś wie, jak w miarę szybko odkarmić wychudzonego koteczka? karmię Wincentego karmą zmieszaną z kurczakiem, żółtkiem i odrobiną masełka, dzisiaj będzie wołowinka. jakies inne pomysły>?
I co najlepiej zrobić, żeby ten biedny staruszek nie odkrztuszał jedzenia po posiłku, bo za dużo nie przytyje.. Problem jest taki, że Wincek nie ma zębów, więc czasem bierze za dużo do pyszczka, a potem zwraca część :/ Staram mu się to drobnić, ale i tak jest problem...

natasha7a

 
Posty: 210
Od: Pt lip 01, 2011 10:13

Post » Czw gru 22, 2011 15:38 Re: Koty-nieloty

Może convalescent Royala? Albo pucha Hillsa ad - drogie jak diabli, ale odżywcze. Tylko czy nie za dużo białka, jeśli to senior?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 22, 2011 15:59 Re: Koty-nieloty

natasha7a pisze:I co najlepiej zrobić, żeby ten biedny staruszek nie odkrztuszał jedzenia po posiłku, bo za dużo nie przytyje.. Problem jest taki, że Wincek nie ma zębów, więc czasem bierze za dużo do pyszczka, a potem zwraca część :/ Staram mu się to drobnić, ale i tak jest problem...

Mam dwa bezząbki po ciężkich przejściach. Jeden jada prawie wyłącznie suche, bo tak lubi. Wielkość nie ma znaczenia. To co najważniejsze, to żeby się nie spieszył z jedzeniem. A spieszy się wtedy, kiedy jest głodny. Dlatego zawsze musi stać dostępne jedzenie, żeby mógł sobie podejść, jak tylko ma ochotę, i podjeść. Kotu po przejściach mogło się utrwalić, że musi się najeść szybko i na zapas, bo potem może nie być. Tego też można go oduczyć dokładnie tym samym - zawsze jest jedzenie. O jakiejkolwiek porze dnia i nocy by miał ochotę, może sobie podjeść.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2011 18:23 Re: Koty-nieloty

No właśnie u nas ZAWSZE jest suche, ale Wincenty czasem tylko skubnie, woli mokre - pewnie przez ten brak ząbków. i nie je szybko, on zje trochę, pospaceruje, zje trochę i tak w kółko. Wydaje mi się, że po prostu połyka za duże porcje, których nie może pogryźć. Kroję mu wszystko lub dziabię widelcem, ale to nie wystarcza... Najchętniej bym go karmiła butelką, bo za każdym razem, kiedy on charczy i odkrztusza jedzenie, ja prawie dostaję zawału, że on mi zaraz zejdzie.

natasha7a

 
Posty: 210
Od: Pt lip 01, 2011 10:13

Post » Pt gru 23, 2011 22:05 Re: Koty-nieloty

Melduje się na wątku :)

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Sob gru 24, 2011 11:00 Re: Koty-nieloty

Wincek zajada i zajada, daję mu częste porcje, bo biedaczkowi kości wystają jak nie wiem! Wczoraj zjadł serce wołowe z żółtkiem, aż mu się uszy trzęsły!
Moje koty wciąż się go boją - może dlatgeo, że przez głuchotę nie reaguje na żadne komunikaty od nich?... I że prez wiek nie chce się bawić?...

natasha7a

 
Posty: 210
Od: Pt lip 01, 2011 10:13

Post » Śro lut 01, 2012 19:18 Re: Koty-nieloty

Dawno nas nie było, ale sesja i przeprowadzka zabrały mi czas z życiorysu ;)
Przedwczoraj musieliśmy uśpić Wincentego - było to bardzo trudne, ale niestety - konieczne.
Niech sobie biega tam, gdzie teraz jest :(

natasha7a

 
Posty: 210
Od: Pt lip 01, 2011 10:13




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wix101 i 144 gości