K-ów, czyli jak 30 kotów jechało kuligiem, potrzebna karma!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 23, 2011 21:16 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Kciuki za Donatkę :(

milu

 
Posty: 4078
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 23, 2011 21:17 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

miszelina pisze:
mikela pisze:
miszelina pisze:Kupiłam dla seniorów Aeging +12 i gourmeta na święta. Jutro wieczorem dostaną.
Zyta poszła na DT.
Widziałam dziś Donkę, biedna malutka :cry:


Jak się czuje?
Święta spędzi w Hyraksie, tak?

Czuje się jako-tako, nie bardzo chce jeść. Na szczęście ma DT, Robert ją dzisiaj zawiózł.


oj, to dobrze :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 23, 2011 21:48 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

miszelina pisze:Kupiłam dla seniorów Aeging +12 i gourmeta na święta. Jutro wieczorem dostaną.
Zyta poszła na DT.
Widziałam dziś Donkę, biedna malutka :cry:


ja po drodze na dyżur też kupiłam suche A+12 i dwie saszetki tegoż :) Będą miały seniory na dłużej.
Zytka rozgląda sie narazie po łazience, rezydenci kręcą się pod łazienką :)
W kociarni w miarę spokój, tylko Zytka na kwarantannie strasznie płakała że jest sama, Syrena zaczęła jej odpowiadać :twisted:
Katki oczko zakropione, niezbyt ładne. Ibu robi postępy - podchodziła do drzwi jak byłam na kociarni, jadła z miski którą trzymałam w ręku :) Wymiziana przeze mnie i przez edit_f.
Seniorzy w jednej klatce (wislacki kot przeniósł Filemona) chętnie zjdały suche i trochę mokrego też, oba załatwiły sie w klatce tylko do kuwety, Salamon był jakiś osowiały.
Mamercik szalał w klatce. Syrenka trochę dziczy - trza głaskać.
Młode pany z klatki -jeden się mizia i idzie do człowieka (chyba Kapsel) a drugi siedzi stulony w posłanku, wywabiła go stamtad dopiero woń pasztecika :D Trochę martwi taki brak aktywności. Grzebyk garnie sie do człowieka, miziak :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pt gru 23, 2011 22:04 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Ma ktoś jakiś pomysł na koty od p. Kazi ze Straszewskiego? część z nich to rodzeństwo mojego Rufina, ogromne, wypasione kocury, 3 biało-rude ale kochają tylko p. Kazię, innych się boją. Oprócz tego zostaje jeszcze piątka, towarzystwo mieszane. Jako, że kamienica idzie na jakieś kilka lat do remontu wysiedlono stamtąd wszystkich, p. Kazia może wziąć tylko dwa koty ze sobą i też przed Nowym Rokiem się wyprowadza. One są świetne do kogoś na podwórko, do wychodzącego domu, szczur w kamienicy się nie uchował, łowne są okrutnie. Na noc wracały do mieszkania pani, w dzień urzędowały na podwórku. Na razie zostały, mam klucze do bramy, dokarmiamy je tam przez Święta. Wszystko ciachaliśmy 3 lata temu jak były roczne.

Jako, że dr Orzeł dyżuruje w noc wigilijną w lecznicy wpadniemy do niego z Giną i opłatkiem, bo potem urlopuje i wizyty dopiero na styczeń jakby ktoś potrzebował

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 23, 2011 22:25 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

a jak jesteśmy przy temacie wigilijnym to życzę Wam wszystkim przede wszystkim spokoju i odpoczynku w te Święta, złapania oddechu, nabrania sił i dystansu, jakby dzwonił telefon to tylko dlatego, że kogoś Święta natchnęły i chce dać miejsce w swoim sercu i domu jakiemuś kotu.
Wesołych Świąt wszystkim!
Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 23, 2011 22:27 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweete, jest w tytule prośbę o wizytę pa w Łodzi, może mogę pomóc?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2011 22:40 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

dite pisze:Tweete, jest w tytule prośbę o wizytę pa w Łodzi, może mogę pomóc?


dziękuję:) dopytam po Świętach kogoś, kto chciał adoptować naszego Marsika czy to jeszcze aktualne,

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 24, 2011 0:07 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:a jak jesteśmy przy temacie wigilijnym to życzę Wam wszystkim przede wszystkim spokoju i odpoczynku w te Święta, złapania oddechu, nabrania sił i dystansu, jakby dzwonił telefon to tylko dlatego, że kogoś Święta natchnęły i chce dać miejsce w swoim sercu i domu jakiemuś kotu.
Wesołych Świąt wszystkim!
Obrazek


a nie nam kota na święta :twisted:

wzajemnie :) :kotek:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 24, 2011 9:53 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Panowie z klatki to Kapsel i Strong. Kapsel idzie do czlowieka, a Strong ma duzy potencjal, ale boi sie obcych. Dobrze brac go na rece i glaskac, wtedy pokazuje jaki z niego traktorek. Jesli syczy to tylko pro forma, jest w pelni obslugiwalny. Nie gryzie i nie drapie.
Zycze wszystkim spokojnych, radosnych, pelnych rodzinnego ciepla i milosci swiat Bozego Narodzenia.

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 24, 2011 11:28 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Donia niestety odchodzi :cry: Zaczyna się dusić, dostała drgawek, wislackikot jedzie z nią pomóc jej odejść ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 24, 2011 12:17 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Tweety pisze:Donia niestety odchodzi :cry: Zaczyna się dusić, dostała drgawek, wislackikot jedzie z nią pomóc jej odejść ...

A wczoraj jeszcze tak źle nie wyglądała :( :cry:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow


Post » Sob gru 24, 2011 15:59 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

wislackikot pisze:NIE MA JUŻ DONATKI :(


nie wiem, co napisać
smutno mi dziś było i tak, a teraz to już ryczę
cholerny los :cry:

spokojnych wszystkim...
i żeby Wasze futra były zdrowe
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 24, 2011 19:02 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

vanja pisze:Panowie z klatki to Kapsel i Strong. Kapsel idzie do czlowieka, a Strong ma duzy potencjal, ale boi sie obcych. Dobrze brac go na rece i glaskac, wtedy pokazuje jaki z niego traktorek. Jesli syczy to tylko pro forma, jest w pelni obslugiwalny. Nie gryzie i nie drapie.
Zycze wszystkim spokojnych, radosnych, pelnych rodzinnego ciepla i milosci swiat Bozego Narodzenia.


Kapselek jest słodki, ociera się o ręce podczas sprzątania tak chce sie miziać, Strong siusia na posłanko (widziałam jak Kapsel sikał do kuwety więc to raczej nie on) ale rzeczywiście po chwili głaskania przestaje tulic uszy, wymieniłam zasiusiane posłanko na budkę, mam nadzieję że w zamkniętym Strong poczuje się lepiej, wyjście z budki skierowałam na kuwetę :twisted:
Starsi panowie dwaj jedzą i kuwetkują (prawie idealnie, tylko jeden "nie trafił" z koo), bardzo dużo też piją wody.
Mamercik demoluje klatkę, ma apetyt. Towarzystwo pozaklatkowe zgodnie z normą- Katka szaleje; Syrenie dopisuje apetyt; Grzebyk tęskni za człowiekiem; IBunia powoli wychodzi z kącika :)
Przykro z powodu Doni, biedna malutka :cry:
Zyta zajęła umywalkę jako jedyne właściwe miejsce do spania, po kolacji otworzyłam jej drzwi i wychyla się trochę z łazienki na zwiedzanie, je i kuwetkuje, rezydenci bacznie się przyglądają, trochę syczenia ale bez łapoczynów.
Wszytkim Życzę Wesołych i Spokojnych Świąt :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Sob gru 24, 2011 19:31 Re: K-ów, wizyta przedadopcyjna w Łodzi - kto może pomóc??

Biedna Donia... :(

Spokojnych i zdrowych Świąt spędzonych w miłej, rodzinnej atmosferze, a w Nowym Roku wielu miłych zdarzeń i doświadczeń, jak najwięcej szczęśliwych i zdrowych kotów oraz jak najmniej kociego (i ogólnie zwierzęcego) nieszczęścia oraz dużo sił do pomagania życzę Wam ja i koty moje dwa :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości