Ewa, odpocznij w Święta. Dużo na siebie wzięłaś, decydując się być domem tymczasowym i stąd nerwy i zniechęcenie. Ułoży się to wszystko, zobaczysz. Pomyśl, ile dobrego zrobiłaś dla tych kilku kotów, które dzięki Tobie wygrały lepszy los
Pogodnych, spokojnych, pięknych Świąt Bożego Narodzenia
Dziękuję Wam bardzo za ciepłe życzenia. Miło spędziliśmy czas u moich rodziców - a także w psim towarzystwie. Wczoraj wieczorem wróciliśmy. Koty naszą nieobecność zniosły bardzo dobrze. Ucieszyły się jak wróciliśmy i było dużo głaskania. Dziś to samo. Lilu poczuła się już bardziej u siebie, dała się wygłaskać i już nie syczy na nasze koty. Diegutek też jest rozkoszny - temu kociakowi nie da się oprzeć. Kostek ma nowy zwyczaj - wieczorem i rano przychodzi na mizianki w łóżku. Ten kot mnie kompletnie oczarował. Każdy z naszych kotów jest kochany
Toczą się rozmowy w sprawie Diego i Lilu. Na Lilu dom jest zdecydowany, wiec teraz decyzja należy do mnie. Diego najpierw musi mieć testy zrobione. Jeszcze się okaże jak się sprawa rozwinie. Oba domy maja już po jednym kocie więc koty szłyby na dokocenie tak jak chciałam