W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 22, 2011 20:07 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Można by było zrobić sterylizacvję aborcyjną
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw gru 22, 2011 20:55 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Nie mamy żadnej pewnej informacji czy faktycznie ta koteczka jest w ciąży, nie sądzę żeby zimą były kocięta. Czas pokaże, nie mam też pewności czy ten pan się zna. Może tylko tak mówił, bo koteczka pilnie szukała domku, możliwe że po prostu było jej zimno. :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw gru 22, 2011 21:03 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

To też prawda :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Pt gru 23, 2011 8:11 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Obrazek
Z okazji Świąt Bożonarodzeniowych
życzę kotom parkingowym
znalezienia kochających Dużych i ciepłego domku!
Broszka

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob gru 24, 2011 9:01 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Czarnych młodych dwóch koteczków też wczoraj nie widziałam, nie przyszły do "michy parkingowej". :roll:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto gru 27, 2011 19:00 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Co tam u parkingowych kotków?
Młodzież wróciła?

Widzę u nas że kotki wolnożyjące zaczynają sezon rujkowy - pogoda jest taka wiosenna że wszystko im się pokręciło i myślą że już marzec :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 27, 2011 19:39 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Oj, żeby to nie było z tymi parkingowymi, że im się wszystko pokręci w tych małych łebkach. Dzisiaj widziałam tylko jednego malucha, nie było mnie dwie godziny a jak wróciłam to nic nie zjadły. Aż strach pomyśleć, chyba też poczuły za wcześnie wiosnę. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt gru 30, 2011 23:31 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Przesyłam nocne pozdrowienia ze Szczecina :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob gru 31, 2011 15:38 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2012
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :balony: :balony: :balony: :balony:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie sty 01, 2012 17:13 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

czy wiadomo co z koteczkami :?:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 02, 2012 17:40 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Dzisiaj na parkingu był tylko jeden ten młody kotek i ta czarno-biała koteczka co się zadomowiła w domku tych młodych koteczków. Poczuły już wiosnę. Dla nich lepiej, że jest ciepło ale zima powinna być z mrozem, żeby wszystkie robactwo wymrozić i choróbstwa by tyle nie było. :roll: :kotek: :kotek:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon sty 02, 2012 18:14 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Zawsze jest problem, czy zima będzie łagodna czy mroźna :?
Gdy zima jest mroźna - kotki zamarzają, gdy łagodna - robactwo.
Tak źle i tak niedobrze :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro sty 04, 2012 21:54 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Na parkingu już kolejny raz widzę z tych młodych tylko jednego koteczka czarnego. Już nie spotykam tak jak dawniej dwóch. Nie wiem czy nie mam szczęścia dwóch spotkać, czy po prostu jest już tylko jeden młodzik. Pamiętam o nich zawsze, dokarmiam, nieraz wleję im mleczka oby nie miały zaparcia. Swoim koteczkom też nieraz daję mleczko i wtedy nie robią takich twardych "bobów". :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt sty 06, 2012 9:07 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

Wczoraj kocia młodzież była w komplecie. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt sty 06, 2012 9:11 Re: W Stargardzie Szczecińskim kocięta na parkingu marzną-pomocy

no to super :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości