Nowa kotka pojechała znowu (dzięki annskr, oczywiście

) do lecznicy, bo pomimo 2 dni kroplówek nie chciała jeść i w ogóle wyglada znacznie gorzej, niż by to mogło wynikać z wyników mocznika (ok. 200mg/dl) i kreatyniny (od 2 do 2,4 mg/dl). W dodatku zaczęła wymiotować - zwróciła odrobinkę gotowanego fileta z kurczaka, które jej podsunęłam. Nie wiem, co jej jest, mam tylko nadzieję, że to nie przerzuty...
