S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

Mała1 pisze:to jestes sąsiadką Loli i mirandaaa -ale one rzadko jeżdżą do schroniska
ja natomiast w tamtej okolicy pracuję

wiosną na bank będzie tez spotkanie w parku

no proszę, jaki ten świat mały

czytałam już jakiś czas temu na stronie schroniska o wolontariacie, zdziwiło mnie, że wolontariusze przyjeżdżają tylko w czwartki i soboty na tak krótko, w dodatku w zimie są spotkania czwartkowe zawieszone - tak jest?

To ja swoje 3 grosze wtrącę.
Poamgam np w ten sposób, że staram się zbierac pieniądze i potem kupować różne rzeczy typu chrupki, puszki. Staram się, żeby był rozsadny kompromis cenowo jakościowy.
Zapraszam do naszej skarbonki. Choć prawdę mówiąc dawno już tam nie pisałam.
Ale pochwalę się juz za ponad 4 tys kupilismy smakołyków:))
Mała podeślę Ci rozliczenia z excela, może być? Dla darczyńców też mogę podesłac tylko prosze o wiadomość.

Ja też jestem z Siemianowic (jeśli nikt obok nie zauważył :roll:

) do tego zmotoryzowana, można tak powiedzieć biorąc pod uwagę czym jeżdżę :ryk:

Wolontariat?! hmm ... Korciaczki (pozdro od "bliźniaczek") jak były u mnie (na sesji) to delikatnie mnie zachęcały ale ja nie dysponuję zawsze czasem, pracuje zmianowo (24/7). Co ciekawe, że wolontariat polega na głaskaniu i mizianiu futer - bajer

... wiem wiem może i tak być ciężko z niektórymi... co trzeba zrobić żeby stać się wolontariuszem?

http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/u ... TARIAT.pdf
ze strony,chyba aktualne?
http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/wolontariat

Nie mam uzdolnień plastycznych, ani kwalifikacji prawniczych. Na DT nie zgadza się mój współlokator zwany "przyszłym mężem" ani pisać wniosków o dotacje... Ale mam serce i ciepłe kolana

AntoninaBandzioras pisze:Nie mam uzdolnień plastycznych, ani kwalifikacji prawniczych. Na DT nie zgadza się mój współlokator zwany "przyszłym mężem" ani pisać wniosków o dotacje... Ale mam serce i ciepłe kolana

Heh, to tak jak ja

Los kotów nie jest mi obojętny i jeśli pomogę samym przebywaniem z kotami, oswajaniem, zabawą itp to jestem chętna

Niekoniecznie tylko z kotami, jeśli potrzeba pomocy dla psów to również

Rozmawiam z moją przyjaciółką, ona kocha zwierzęta i się boi bardzo, że będzie ciągle płakać widząc te biedy a bardzo by chciała. Nie wiem jak ją przekonać, ehh

Mała, kotka z poprzednim numerem 550/11 ma teraz numer 582/11.

Dziewczyny z Siemianowic, mam ogromną prośbę - rozejrzyjcie się wokoło, jak zobaczycie ogłoszenie, że ktoś szuka amstaffki, ciemnobrązowej pręgowanej, z białym krawatem, białą strzałką na pysku, białymi skarpetkami, dajcie znać na mego maila: maciaszek.maciaszek@gmail.com Bardzo ładnie proszę

.

AntoninaBandzioras-jak najbardziej ja złaąpałam ,że Ty z Siemianowic, dlatego malutką_8 zakodowałam jako np Zabrze :roll:

nie wiem czemu

Wolontariackie dni sa dwa, ale czesto nawet w te dwa dni wolontariuszy nie ma, albo jest np dwóch
Czwartki aktualne, choc stanowczo sa gorsze od sobót ze wzgledu na to, że zimniej i ciemniej wieczorem
No i dobór do kociego wolontariatu jest na bieżąco, do psiego dwa razy w roku, bo psiary szkola psy, trzeba przejśc szkolenia itd.
Pomoc wolontariacka zawsze potrzebna, kocich wolontariuszy za mało jest, szczególnie takich, którzy beda chcieli poświecic swój wolny czas nawet wtedy jak im srednio pasuje.
a juz najbardziej zmotoryzowanych, bo ciągle trzeba gdzies z kims do weta itd.
No i praca przy komputerze, wiedza informatyczna-jak najbardziej
Na prawdę najlepiej przyjść w którąś sobote i zobaczyc jak jest :wink:

...a w schronisku....

do domku pojechał wczoraj tez bury młody chłopak-bede dzwonic

za to sa trzy nowe koty
-dwaj bracia, rudy i biało-rudy-gdzies 8 mies-rok, cudni, przekochani z interwencji
-perska koteczka, czarna, odwazna, znaleziona na klatce schodowej, zaniedbana
na szczęście odważna, jedzaca i ciekawska

fotki beda wieczorem

Dusia i Latino sie rozkichały

, stres

no i szykuje si.e dom dla syjamki Mruczki-trzymajcie mocno kciuki
koło Wodzisławia

jakby sie udało Betty-pomyslisz o persiczce?

Maciaszku też bardzo często bywam w Siemianowicach, będę mieć oczy szeroko otwarte

jak na wolontariat troszkę za krótko, mało czasu i dni w schronie a zimą to już całkiem dziwnie przez te ciemności :roll:

Kitty27 mam pytanko
moja koleżanka ma króliczka i chciałaby mu podciąć pazurki, ma już takie duże drapie strasznie
czy to dobry pomysł i jeżeli tak to zwykłe cążki wystarczą?
no i dodam że obawia się trochę, że może zrobić mu krzywdę, Wałęsa(jego imię

) mały się wyrwie
czy jest jakaś specjalna technika wobec króliczków?
wybacz że tyle pytań ale mam małe doświadczenie z królikami

Gdyby wolontariat był w soboty i niedziele to więcej ludzi myślę miałoby możliwość podjechać - no, ale to nie od nas zależy.
Ja np wiem, że w czwartki nie mam problemu co drugi tydzień - jak mój TŻ ma na rano.
Soboty natomiast to dość duży problem, bo TŻ w 99% jest na rano w pracy a córka nie jest w przedszkolu. Jedynie jeśli uda mi się znaleźć jej opiekę to jestem w stanie przyjechać. Szkoda, że nie ma wolontariatu w tygodniu rano

Byłabym częstym bywalcem w schronisku

maciaszek ja się ciągle rozglądam, ostatnio z autobusu próbowałam wypatrzeć ogłoszenie na przystanku

tylko zdjęcie kota zobaczyłam ale, aż tak dobrego wzroku nie mam żeby dojrzeć więcej

Mała1 pisze:jakby sie udało Betty-pomyslisz o persiczce?

No pewnie że wezmę
Plaskata jest ?
Nawet jak nie to i tak wezmę :twisted:

Hej Kochane Dziewczyny, to ja, Gwiazdor, pamietacie mnie jeszcze?
To juz moja trzecia zima u Happy :mrgreen:

Zycze Wam wszystkim Wesolych Swiat :1luvu:

Kochany Gwiazdorek !

Pewnie,że pamiętamy.

Gwiazdorku piękny :mrgreen:

alez sie ciesze ,ze nas odwiedziłeś
Happy-to najlepsze prezenty Świąteczne-takie foty byłych schroniskotków
:mrgreen:

dziś wogóle dobry pod tym wzgledem dzień, ciagle ktos mnie pozdrawia od jakiegos kota zaadoptowanego, dwa.trzy lata temu
:mrgreen:

często to były maluszki, wiec pryznaję bez bicia, że czasem nie wiem kto mnie pozdrawia :wink:

zajaczkują mi sie już te setki adopcji :roll:

a dzis do domku pojechałay
:mrgreen:

-Angelus i Amrot-cudny domek, juz mam wiesci :wink:

chłopaki nasiedziały sie w klatce

i zezolek podrostek czarny :mrgreen:

też bardzo fajny dom, tylko dotychczas psi, nie znajacy kotów, wiec mam nadzieje ,że chłopak pokaże kota z dobrej strony :wink:

a to nowi

plaskata-582/22
od 21 12 w schr
znaleziona na klatce sch, obr westerplatte
zaniedbana, ale w dobrej psych formie, chyba nie stara

dwaj bracia

rudy -583/11
od 21 12 w schr
tricat 22 12
do roku

rudo-biały -584/11
od 21 12 w schr
tricat 22 12
go roku

S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

Kto przegląda forum