Koty P.Zofii. Mika nie żyje [*] ... Rysio zniknął...

Georg-inia pisze:Resztę mogę zaszczepić fizycznie

Tak na poważnie?

mgska pisze:
Georg-inia pisze:Resztę mogę zaszczepić fizycznie

Tak na poważnie?

Pewnie że na poważnie, szczepienie z dojazdem

dagmara-olga pisze:aha w banerku jest literówka

może drobiazg, ale można poprawić, i co do pw się przypomnę

coś może nowego, dobrego? Grosik w postaci 20 zł poleciał ode mnie

Takie ładne koty.
Czy one są wychodzące, czy żyją głównie na dworze?
Wychodzące domki jest chyba łatwiej znaleźć, dlatego pytam, jakie warunki są potrzebne.

Kotki latem żyły na dworzu, maja prowizoryczne schronienie. ale teraz zimno i Pani Zofia wpuszcza je do domu.
Mika całymi dniami wyleguje sie na fotelu, młodzież trochę w domu, trochę na dworzu. Basia z Kuba trzymają się blisko domu. natomiast Rysia jeszcze na oczy nie widziałam :roll:

Dziś albo jutro planuję szczepienie.
Ciekawe czy uda mi się je wcisnąć do kontenerków :roll:

Gdyby Ktoś miał wolne popołudnie i chciał pomóc, to chętnie z tej pomocy bym skorzystała :mrgreen:

mgska, a rozmawiałaś w sprawie szczepień z Ingą?

Właśnie rozmawiałam z Ingą, plan już jest :ok:

Kciuki za szczepienia, ale przede wszystkim za domki dla kotuchów.

Koty odrobaczone narazie.
Szczepienie za kilka dni.

Pani Zofia trochę się namęczyła z towarzystwem, żeby utrzymać w domu na wyznaczoną godzinę.
Się nasłuchałam :roll:

Basia już sie mnie nie boi, jest cudowna, moja ulubienica. Mizianki były dzisiaj i fikołki.
Kubuś też juz mniej się mnie boi, jemu tabletkę wsadziłam sama do pyska, (bo z makrela wypluł) i zero agresji, potulnie przełknął.
No i poznałam Rysia, duży kot z niego, śmiesznie umaszczony.

Szkoda ich
Nikt zupełnie nie pyta

Takie ładne koty, zadbane.

Rysio za szafką