*Lubelskie Tymczasy*

Test wyszedł "średnio pozytywny"

, maluchy już dostały surowicę ...

Mam nadzieję, ze cos to da. Surowica kocia?

Anda pisze:Mam nadzieję, ze cos to da. Surowica kocia?

tak, z krwi od dwóch regularnie szczepionych brytyjek ...

edit: Anda, dzięki, tytuł już możesz zmienić z powrotem ...

» Pon gru 19, 2011 3:11 Re: *Lubelskie Tymczasy*

MAM NOWY TYMCZAS. EmSi.

» Pon gru 19, 2011 10:01 Re: *Lubelskie Tymczasy*

Pewnie już duża dziewczyna z niej. Przytyła czy nadal ma taką ładną figurę?

Szkoda EmSi

Trzeba zrobić zdjęcia i sklecić kilka zdań. W czwartek kończę praco-naukę, więc mogę siedzieć i ogłaszać ją. Tylko na maila najlepiej zdjęcia i opis.

» Pon gru 19, 2011 10:20 Re: *Lubelskie Tymczasy*

Kilka zdjęć ze starego domu mam ale teraz nie mogę ich wkleić.
Będą po południu.
Dzięki za ofertę pomocy ogłoszeniowej :1luvu:

» Pon gru 19, 2011 13:28 Re: *Lubelskie Tymczasy*

maueczarne pisze:Pewnie już duża dziewczyna z niej. Przytyła czy nadal ma taką ładną figurę?
Szkoda EmSi

Przytyła, chociaż na ile to nie wiem, bo widujemy się rzadko... Głównie siedzi pod kanapą.
Trochę je i dużo pije (i sika) - moim zdaniem za dużo...

Szkoda, że tak się jej życie potoczyło... to już nie taka młoda kicia, a po raz kolejny na rozstajach. Życie...
Będziemy szukać domu takiego już na stałe... Do tego momentu zostaje u mnie.

Emsi w Pełnej Krasie

Na tych zdjęciach wygląda zupełnie inaczej niż za dawnych czasów - powiedziałabym o niebo lepiej.
Biedna kicia :evil:

pewnie jest przerażona tą sytuacją.

EmSi na pewno wygląda lepiej - fizycznie. Jest całkiem sporym kotkiem - tyle zdążyłam się zorientować jak ją w przelocie do łazienki widziałam. Na razie rezyduje pod kanapą, spod której nie da się wyciągnąć. A w łazience łapać nie chcę, żeby się nie zniechęciła do misek, kuwety, i do mnie... Nie wiem więc jak z jej kondycją pozafizyczną...

To jest zupełnie inny kot. I grubcia trochę

Wiecie co, w życiu bym nie poznała, że to EmSi.
Mam nadzieję, że znajdzie się odpowiedzialny dom, taki na zawsze.
I mam też nadzieję, że z tym piciem i sikaniem to tylko tak Ci się kwiatkowa wydaje. Lub ona tak ma. Bo mój Klarkson sporo pije, a co się z tym wiąże dużo sika, ale ona tak ma.

MC... spotkałyśmy się dwa razy w łazience, na karmieniu...

Do Cielęciny przychodzi dzisiaj zainteresowana pani..., więc może być tak, że kicia na święta będzie już w DS :ok:

Rodzice niechętni oddaniu - bo ładna i miła..., ale będę namawiała. Ona szanse na adopcję ma akurat duże..., inne nie mają tyle szczęścia...

Namawiaj, namawiaj - niech Cielęcina idzie sobie

Ciotko Kffiatek, apdejt jakiś będzie :?:

pixie65 pisze:Ciotko Kffiatek, apdejt jakiś będzie

?

*Lubelskie Tymczasy*

Kto przegląda forum

Lubelskie Tymczasy