[Gliwice]DT sisay.Chwilowa przerwa :) Szukam TRANSP do W-wy!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 15, 2011 21:13 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

sisay pisze: Wszystko robi z taką godnością

Na takiego wygląda :1luvu: Uwielbiam takie koty :mrgreen:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Wto gru 20, 2011 17:50 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

Koral być może wróci po świętach do swojego poprzedniego domu - jak państwo kupią nową kanapę :twisted:

Trzymajcie proszę kciuki, bo rodzeństwo z działek znalazła wspólny domek, a w Wigilię do domu ma jechac Klara :D oby się wszystko udało, oba domki mają rekomendację naszej fundacyjnej koleżanki :ok:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 20, 2011 18:15 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto gru 20, 2011 21:24 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

:ok: :ok: :ok:

Oddawaj, oddawaj te koty, bo ja wciąż mam dla Ciebie fajną kocicę 8)
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Wto gru 20, 2011 21:25 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

:twisted: a co, ona nie ma tymczasu? 8)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 20, 2011 21:38 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

sisay pisze::twisted: a co, ona nie ma tymczasu? 8)

Nie ma :roll: To kotka z mojego podwórka, jedna, jedyna samotna pod blokiem przesiaduje :roll: Zima idzie, a tu ciężko z noclegiem...
Kiedyś była dzika i groźna, biegała głównie po podwórkach familoków. Potem urodziła w piwnicy mojego bloku miot, kociaki po odchowaniu przejęła Formica, kocicę wycięłam i wypuściłam... Ale ona już nigdy nie stała się tą dziką bestią :| . Teraz jest mega miziastym kotem, zaprzyjaźnionym z moimi psami, jest coraz starsza, a środowisko coraz mniej przyjazne...

TUTAJ jest wątek z czasu odchowywania miotu w piwnicy ze zdjęciami Mamuśki.
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Wto gru 20, 2011 21:58 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

To czemu nic nie mówisz, tylko tak podpytujesz nieśmiało... trzeba ją gdzies upchnąć :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro gru 21, 2011 15:24 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

sisay pisze:To czemu nic nie mówisz, tylko tak podpytujesz nieśmiało... trzeba ją gdzies upchnąć :twisted:

Nie chciałam tak na chama... :roll:

Widziałam dzisiaj Twoje działkowe gagatki, chłopczyk niezły agent, rzucał się po klatce jak wariat :ryk:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Śro gru 21, 2011 16:29 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

Czyli żyją :mrgreen:
Agatek- gagatek nie cierpi być zamknięty, kratkę z transportera nie raz próbował wyłamać, a jak stał w przedpokoju w transporterze to wszystkie buty łapą poprzyciągał :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw gru 22, 2011 20:24 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

Dzieciaki wróciły po zabiegach, musiały przesiedzieć jeden dzień w klatce, bo się nagle zima zrobiła i pokrzyżowała wszystkim plany, jak co roku :twisted:

A u mnie rzygania ciąg dalszy, teraz kolej na Guliwera i Klarę. Koral sporo schudł przez te 2 dni "chorowania". Jakieś dziwne paskudztwo, bo koty czują się dobrze, Guliwer ma chyba podwyższoną temperaturę i oczy zasłonięte 3 powieką, ale zachowuje się jak zwykle i wszystkie mają apetyt.
Zastanawiam się czy te działkowe czegoś nie przytargały, bo same miały sraczki i wymiotowały. Ale gdyby to była pp, to by je dopadła - one nie szczepione przecież :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw gru 22, 2011 22:26 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

sisay pisze:A u mnie rzygania ciąg dalszy, teraz kolej na Guliwera i Klarę. Koral sporo schudł przez te 2 dni "chorowania". Jakieś dziwne paskudztwo, bo koty czują się dobrze

Jak koty naprawdę pokazują, że źle się czują, to już zwykle jest katastrofa. Dzikusy pierońskie ukrywają chorobę ile się da :twisted:

Niech się zbierają szybciutko :ok:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pt gru 23, 2011 0:52 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

Spotkaliście się kiedyś z bólem uszu po narkozie u kota?
Nie wiem jaki to może mieć zwiazek, może żaden, ale Agat okrutnie trzepie głową, uszy nosi skulona na boki, nie da sobie ich dotknąć.
Nie drapie tych uszu, tylko trzepie bez przerwy :roll:
Zobaczymy co bedzie jutro, ale to już druga doba po zabiegu.

Może świerzbisko wylazło na podatny osłabiony grunt? - ale sprawdziłam ucho patyczkiem, czyste nie było ale nie widziałam tez typowej swierzbowej wydzieliny.

Nie przeszkadza to oczywiście kotkowi w mruczeniu, leżeniu mi na kolanach i trzymania swojej łapki na mojej ręce albo na policzku :1luvu:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt gru 23, 2011 0:58 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

coztego pisze:Jak koty naprawdę pokazują, że źle się czują, to już zwykle jest katastrofa. Dzikusy pierońskie ukrywają chorobę ile się da :twisted:

Niech się zbierają szybciutko :ok:


Ja dość szybko zauważam że coś sie dzieje, ale co z tego ( :lol: ) skoro i tak nie wiem, co z tym zrobić :roll: przynajmniej jeśli chodzi o takie właśnie akcje ze złym samopoczuciem,sraczkami itd. Ale jest sporo prawdy w tym co piszesz. Rodezjany też takie są, znam kilka przypadków że pies się rozsypał i już nie było co zbierać, nawet nie wybudzali psów po rozkrojeniu. Ze zgrozą patrzę na swojego, już 9 lat mu stuknie w styczniu :roll:

Guliwer ma oczy do połowy zasłonięte 3 powieką, gorący nos i uszy. A poza tym zachowuje się jak zwykle.

Mam swoje podejrzenie, ale parę rzeczy mi się nie zgadza - zobaczymy po swiętach, będe drążyć swoją diagnozę :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt gru 23, 2011 8:41 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

sisay pisze:Spotkaliście się kiedyś z bólem uszu po narkozie u kota?
Nie wiem jaki to może mieć zwiazek, może żaden, ale Agat okrutnie trzepie głową, uszy nosi skulona na boki, nie da sobie ich dotknąć.
Nie drapie tych uszu, tylko trzepie bez przerwy :roll:
Zobaczymy co bedzie jutro, ale to już druga doba po zabiegu.

Mój Groszek na czwarty dzień po kastracji dostał jakiegoś szału. Trzepał głową, falował grzbietem, gryzł sobie nogi, biegał jak opętany po całym mieszkaniu i nie dawał się dotknąć. Po dokładnym zbadaniu przez weta okazało się, że to na tle nerwowym. po kilku godzinach minęło. Może to taka dziwna reakcja nie tyle na narkozę, co na sam zabieg. To duże przeżycie jednak.
Obrazek Obrazek Obrazek

Simran

Avatar użytkownika
 
Posty: 793
Od: Czw cze 23, 2011 15:31
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 23, 2011 19:50 Re: [Gliwice]DT sisay. Klara, Koral & rodzeństwo z działek.

kciuki za zdrówko, u nas tylko obcy w uszach... całe siedem kotów dostało stronghold (20zł za sztukę), za trzy tygodnie druga dawka... a po Świętach szczepimy... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości