Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tella85 pisze:felin, próbował już tak zrobić wcześniej (wet jednak powiedział, żeby nie karmić jej na siłę). Spróbowałam jednak za Twoją namową i teraz. Mała próbuje uciec z tego ręcznika, miauczy i wszystko wypluwa. Zaraz zrobię kolejne podejście. Może uda się jej coś zapchać tak, żeby przełknęła. Kurcze, sama już nie wiem, co z nią zrobić.
kotkins pisze:Ja bym tego bri karmiła siłą.To upierdliwe ale skuteczne.
Możecie mnie obić za to co napisałam,ale Felix już by nie żył gdyby nie karmienie siłą.
Brytyjczyki bywają dziwne, wyalienowane.
I miewają problemy psychiczne.
Tella85 pisze:felin, próbował już tak zrobić wcześniej (wet jednak powiedział, żeby nie karmić jej na siłę). Spróbowałam jednak za Twoją namową i teraz. Mała próbuje uciec z tego ręcznika, miauczy i wszystko wypluwa. Zaraz zrobię kolejne podejście. Może uda się jej coś zapchać tak, żeby przełknęła. Kurcze, sama już nie wiem, co z nią zrobić.
kotkins pisze:Poker- ja-psia kolka- tego zboczeńca Felka karmię od 2 lat codziennie.
Przybrał z 4 kg na 7 .
Kiedyś przerobię gnojka na pasztet.Jak pojechałam na 2 tyg na wakacje to był z nim pasierb.Bydle jadło samo.
Tella85 pisze:Kocie zostało dokarmione na siłę, ale strasznie to zniosła. Płakała, wierzgała i te oczy przestraszone, wielkie jak złotówki.
Tella85 pisze:Dziękuję Wam za wszystkie rady :* Kocie zostało dokarmione na siłę, ale strasznie to zniosła. Płakała, wierzgała i te oczy przestraszone, wielkie jak złotówki. I jakaś taka osowiała się teraz zrobiła. Po dokarmieniu poszła spać. Dopiero niedawno wstała, troszkę pobrykała i zawiasa zaczęła łapać. Podstawiłam jej więc trochę suchej karmy pod nos i na szczęście zjadła kilkanaście ziarenek. Teraz poszła spać dalej. A ja się martwię ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Ponwas, puszatek i 37 gości