H2E2 po raz piąty, kilka fotek str87-89

Mnie za lody można przehandlować :oops:

Do dziś krąży po rodzinie anegdota jak to na niedzielnej wycieczce do Fromborka AYO wdrapawszy się na wieżę widokową zawrzasło radośnie -"Mamo, tam są! Tam są lody!" :twisted:

Ja tak uwielbiam owoce, również suszone.

To kup sobie susz owocowy chyba z bakalandii, taka porcja na wigilijny kompot. Nawet figi tam są :1luvu:

A jaki kompocik z tego - UCH :piwa:

Cześć

Jak patrzę na Twojego Hansa to jakbym na moją Berkę patrzyła

AYO kompocików nie lubię :oops:

Ale susz wcinam :ok:

Elu dziękuję- bo odebrałam Twoje słowa jako komplement

Te lody w galerii to bodjaże Gellati. Naprawdę wyborne. A cytrynowe aż gębę wykrzywiają :lol:

moje ulubione to jogurtowe.
Już nie siedzisz po godzinach?

Shalom, dokładnie o tej lodziarni myślałam.
Ja nie wiem jak będę jutro pracować. Nie wiem o której, o ile w ogóle, przyjdzie moja zmienniczka.
Do domu pojadę za niecałe dwie godziny. Już się cieszę na spotkanie z moimi kiciami

To Ty tak ciągle ciągniesz więcej niż 8 godzin?

jezuuu jak strasznie ci współczuje, to jest wykańczające psychicznie

Jest. Tym bardziej, że wielkie zamieszanie w związku z nowymi kontraktami. Szczerze mówiąc: MAM DOŚĆ!!!

sunshine pisze:Jest. Tym bardziej, że wielkie zamieszanie w związku z nowymi kontraktami. Szczerze mówiąc: MAM DOŚĆ!!!

oj tak, to trudny okres dla nzoz-ów i zoz-ów
trzymam za Ciebie kciuki :ok:

AYO pisze:Mnie za lody można przehandlować
Do dziś krąży po rodzinie anegdota jak to na niedzielnej wycieczce do Fromborka AYO wdrapawszy się na wieżę widokową zawrzasło radośnie -"Mamo, tam są! Tam są lody!"

Ktoś powiedział lody? :1luvu:

Np malaga? mniaaaammmmmmmmmmmm..........................