Moje koty VII. Koty na opak

[Zofia.Sasza]

Zamówiłam indyka, wiejskiego

Uuuuu... Szykuj aparat A tak nawiasem mówiąc - jadłaś kiedyś indyka dzikiego amerykańskiego? Pyszny jest. Trochę bardziej tłuste, ciemniejsze mięso. Ten, którego ja miałam był przez ostatnie 2 miesiące żywiony pszenicą. Mmmm... rozmarzyłam się

[casica]

Zamówiłam indyka, wiejskiego

Uuuuu... Szykuj aparat A tak nawiasem mówiąc - jadłaś kiedyś indyka dzikiego amerykańskiego? Pyszny jest. Trochę bardziej tłuste, ciemniejsze mięso. Ten, którego ja miałam był przez ostatnie 2 miesiące żywiony pszenicą. Mmmm... rozmarzyłam się

Nie jadłam. Skąd by się u mnie zaplatał amerykański indyk? Poza tym nie mam zaufania do amerykańskiego żarcia - po koszmarnym doświadczeniu z amerykańskim kurczakiem

Ale skoro mówisz, że dobry? Gdzie go u nas można znaleźć? I czy można?

[Jek]

jescze Wam wiszę zdjęcia podłogi. No nie kochamy się - ja i aparat foto. A farsze - część zamrożę same, część z kluseczkami a część będę codziennie przegotowywać i schcładzać. No i jutro lepię uszka - do zamrożenia.

[casica]

Za chwilkę będzie nowy wąt. Opiszesz co dokładnie robisz?

[Jek]

Spróbuję, choć ja gotuję na smak i zapach, nie umiem zgodnie z przepisami. Ale się postaram.

[casica]

Zapraszam
viewtopic.php?f=1&t=137188&p=8348715#p8348715