No dobra, to teraz kilka słów o weekendzie.
Po pierwsze - było fajnie, w oba dni. Marcin grał pięknie, ja już od drugiej kolędy odzyskałam głos

Na warsztatach origami dziewczyny były oblężone przez dzieci, zdjęcia wzbudzały podziw również artystów, a koty które zawitały do Art.Bemu zostały wygłaskane na przynajmniej tydzień

Niestety - rezultat finansowy zbiórki (niecałe 1200 zl) był niski. Mimo dużej frekwencji na jarmarku i dużego zainteresowania - sądzimy, że przyczyniły się do tego Święta.
No i stanowczo nawalił marketing przed koncertem. Przyszło bardzo mało ludzi, jest to dla nas nauczka na przyszłość. Jest to też informacja dla Was wszystkich - zostawienie całego marketingu na głowie mojej i Aleby nie jest dobrym pomysłem. Potrzebujemy w tym wsparcia, również logistycznego. A przede wszystkim - wykonawczego.
Pomimo tych niedoskonałości - bardzo się cieszę, że się te imprezy odbyły. Pokazaliśmy, że możemy naprawdę fajne imprezy zrobić. Dużo się nauczyliśmy. Zjedliśmy pyszne kanapki ze smalcem

BARDZO dziękuję wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji tej imprezy. Tym razem jednak największe ukłony wystosuję imiennie, bo bez obu dziewczyn impreza by po prostu padła: Alebo i alix76 - POKAZAŁYŚCIE KLASĘ!