GACUŚ już po kastracji szczęśliwy w swoim domku

A my właśnie wróciliśmy z lecznicy. Wszystko ładnie się goi i jest naprawdę dobrze :ok:

. Gacuś był bardzo grzeczny siedział zrelaksowany u mnie na kolankach śród całej poczekalni psich pacjentów. Zabiegi oczyszczania też znosi bardzo cierpliwie. Zuch chłopak :1luvu:

To faktura za usługę w dniu 15.12.2011 (w tym antybiotyk do domu na piątek 16.12.2011)

Stan finansowy Gacusia na dzień 15.12.2011
uzbierana kwota- 1 163,25 zł
koszt operacji + kołnierz dn. 02.12.2011 - 580,43 zł
koszty codziennych wizyt u weterynarza w okresie 03-15.12.2011 - 265,70 zł
kwota jaka pozostała na dzień 15.12.2011 - 314,73 zł

wszystkie faktury zamieszczałam na bieżąco na wątku

Przyznam, że te codzienne podróże były dość kosztowne tak jak wspominałam odległość od mego miejsca zamieszkania do lecznicy to jakieś 15 km w jedna stronę, tak więc w obie mamy 30 km x 12 dni = 360 km
także myślę, że nie będziecie mieli nic przeciwko jak pokryje w połowie koszt dojazdów.

Uwaga! Uwaga! na bazarku dla Gacusia umieściłam nowe przedmioty. Może ktoś się skusi ?? ZAPRASZAM!!! viewtopic.php?f=20&t=136915

Byliśmy dziś na kontroli no i po drodze tradycyjnie siku i kupa :wink:

Teraz jeżdzimy co drugi dzień.
Jest nieżle ale wet powiedział, że mogłoby być lepiej :roll:

Gacuś ma zmieniony antybiotyk dostał nowy opatrunek, który ma pomóc oczyścić ranę. Także może doświąt się wygoii.

Dodam, że dziś nie płaciłem za wizytę rachunek ureguluję w poniedziałek przy kolejnej wizycie.

A teraz sobie smacznie śpi przy moim boku

Ale on długi jest, to już kawał kota.
Za zdrówko :ok:

cieszę się :ok:

TO JUŻ PRAWIE FACET;) ALE NIGDY DZIECI NIE BĘDZIE MIAŁ BO NIE POWINIEN ZE WZGLĘDU NA WADĘ GENETYCZNA, KTÓRA MOŻE BYĆ DZIEDZICZONA

asika5 pisze:TO JUŻ PRAWIE FACET;) ALE NIGDY DZIECI NIE BĘDZIE MIAŁ BO NIE POWINIEN ZE WZGLĘDU NA WADĘ GENETYCZNA, KTÓRA MOŻE BYĆ DZIEDZICZONA

Ale chyba nie ma czego żałować

A Gacuś jest naprawdę cudny.

Kawał kocura! A pamiętam jak był taaaki malutki :1luvu:

Co prawda Gacuś jak na na swój wiek jest nieduży i dość szczupły (dziwne bo straszny z niego łasuch) ale sporo przeszedł a ile jeszcze przed nim:(

ZAPRASZAM NA NOWY BAZAREK
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=137130&p=8341710#p8341710

Relacja z dzisiejszej wizyty
Gacuś ma już odstawiony antybiotyk może już nie nosić opatrunku tylko muszę mu ranę smarować maścią.
Juz nie musimy codziennie jeżdzić ufffffffffffff
teraz we środę mamy się pokazać