Cindy i Sissy juz u siebie
juz na bank nie będa nigdy rodzić
Cindy biedna, straciła duzo zebów. To obie nastoletnie kicie, nie do adopcji
Fotki ich wieczorem wstawie.
Ta koteczka z tak złymi oczkami jest jedna, tez nie do adopcji.
To kotka po mega przejsciach, uratowana przez Panią- oczka zniszczył KK dawno-wiec nie wiem czy cos trzbeba do nich dawać. Może jak bedzie miałą byc ciachana wet oceni?
Częśc kotów ma troche zaropiałe oczy, Pani im daje immunodol , ale byc może przydałyby sie jakies masci, krople itd
Słuchajcie, z maleńtasami jest tak ,że jesli ktoś zająłby się dokarmianiem ich butelką itd to w zasadzie sa gotowe na tymczas. PEwa się boi ze załapia kk też. Tylko do domu gdzie nie było pp itd
Karma mogłaby isc do niej do zamrazalki lodówkowej i do mnie tez trochę-później dowiozę
Nie wiem czy Lidka gadała z lutrą?
Ja chyba w tym tyg odpadnę juz z zabiegami tam itd, mam dwa połamańce schroniskowe na głowie, o pracy i prywatnych przedświatecznych porządkach nie wspomnę
