Ja wiem, że to ciut skomplikowane, już kiedyś o tym pisałam...

Katar kocistych najwyraźniej idzie falą, logiczną zresztą. Sielawka zaraziła Celinę, bo obie sypiają na mnie. Od dwóch tygodni w sypialni sypia też Szysza, więc ona poleciała następna. Na łóżku śpi Protek i Munia, ale oni byli zdaje się szczęśliwie zaszczepieni zanim nastali do naszego lekkomyślnego oddziału geriatrycznego.
Dupencja na górze nie bywa, więc jest szansa, że ją też ominie.