Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie gru 18, 2011 22:32 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Carmen, posiadamy trzech dzieciątków. Juniora, Młodego i Najmłodszego. Z trzech tatusiów ci oni i z dwóch mamuś. A żaden wspólny w sensie biologicznym.
Ja wiem, że to ciut skomplikowane, już kiedyś o tym pisałam... :twisted:
Katar kocistych najwyraźniej idzie falą, logiczną zresztą. Sielawka zaraziła Celinę, bo obie sypiają na mnie. Od dwóch tygodni w sypialni sypia też Szysza, więc ona poleciała następna. Na łóżku śpi Protek i Munia, ale oni byli zdaje się szczęśliwie zaszczepieni zanim nastali do naszego lekkomyślnego oddziału geriatrycznego.
Dupencja na górze nie bywa, więc jest szansa, że ją też ominie.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 18, 2011 22:40 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Bianko, ja po śmierci mamy musiałam sprzątnąć jedynie szafę po babci, którą chciałam zabrać. Szafę, nie babcię.
I tylko z tej szafy wyszło pięć wielkich worów do wywalenia, a jeszcze część rzeczy zabrałam i używam. Zapas podpasek miałam na rok, a jakbym paliła, to papierosków stykło by mi pewnie do dziś. :?
A tak btw, jakby ktoś teraz musiał posprzątać po nas, to by się też nieźle narobił...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 19, 2011 21:48 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

http://www.siepomaga.pl/r/radomskokan
Zajrzyjcie, wesprzyjcie choćby dobrym słowem.

Zabiję te dreptaki, wszystkie trzy, a potem ślepego, który zawsze! uwali się na przejściu.
Tylko Leon okupuje posłanko...
Teżet twierdzi, że Fistek się zaokrągla, ale ja tam tego nie widzę.

Prywata - Ania, nasz ulubiony Piotruś B został dziś dr.hab. :> Planujesz jakoś wizytę na wydziale...?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 19, 2011 22:47 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Megana pisze:http://www.siepomaga.pl/r/radomskokan
Zajrzyjcie, wesprzyjcie choćby dobrym słowem.

Prywata - Ania, nasz ulubiony Piotruś B został dziś dr.hab. :> Planujesz jakoś wizytę na wydziale...?

Wsparłam, niewiele -bo niewiele mam aktualnie (wsiowe futra już zdrowe, brykają, ale moje podwórkowe kichają i walę im zastrzyki co 2 dni :? ), ale zawsze to parę groszy więcej.

Piotrusia ucałować, pogratulować! Będzie miał więcej kasy na koty! :twisted:
Moi 'zakładnicy' chcieli mnie widzieć na wigilii w czwartek o 12., ale raczej będę w środę lub czwartek w porze herbacianej (o 12. mam p*******ą rehabilitację :evil: )

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2011 17:59 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Dopiero doczytałam, więc troszkę się wrócę. Wszystkie te beta-glukany to sobie można...do kominka wrzucić. Kosztuje i gówno daje, znaczy, testowany na wielu kotach nie dał poprawy.
Rutinoscorbin wyszedł u nas lepiej.
A jeśli chodzi o podawanie pastylek kotu, to stosuję metodę wetów. Złapać mocno za kark, podnieść do góry i w takiej pozycji podawać tabletkę. Ludzkie ręce i oczy są bezpieczne, a kot nie ma wyjścia, musi w tej pozycji przełknąć lek :ok:
I takie ściągnięcie skóry na karku (mocne, żeby oczy wybałuszył), kota nie boli i mu nie szkodzi.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto gru 20, 2011 21:56 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Kolejna koleżanka na zwolnieniu, tym razem grypa żołądkowa.
Pożar burdelu w Sajgonie to po prostu pikuś.
Pan Pikuś.
I żebym jeszcze coś z tego miała, że sobie poradzę.
Argh. :?
Niech kolejny raz dzięki będą wszystkim bogom za wegetariański catering.

Na dodatek dzwonił Krakvet, że nie mają Trovetu dla Fistaszka. Będzie trzeba na cito kupić RC u weta...
Posłanka też nie mają. Nosz kurde, jak człowiek chce tam kupić coś więcej poza 15 kg workiem z Puriną to zawsze zonk

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2011 22:00 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

kamari pisze:A jeśli chodzi o podawanie pastylek kotu, to stosuję metodę wetów. Złapać mocno za kark, podnieść do góry i w takiej pozycji podawać tabletkę. Ludzkie ręce i oczy są bezpieczne, a kot nie ma wyjścia, musi w tej pozycji przełknąć lek :ok:
I takie ściągnięcie skóry na karku (mocne, żeby oczy wybałuszył), kota nie boli i mu nie szkodzi.


Wystarczy podobno klamerka do bielizny na karku, serio. Widziałam film instruktażowy w sieci.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto gru 20, 2011 22:16 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Jak znajdziesz przy okazji to wrzuć, bom ciekawa...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro gru 21, 2011 10:45 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Megana pisze:Kolejna koleżanka na zwolnieniu, tym razem grypa żołądkowa.
Pożar burdelu w Sajgonie to po prostu pikuś.
Pan Pikuś.
I żebym jeszcze coś z tego miała, że sobie poradzę.
Argh. :?
Niech kolejny raz dzięki będą wszystkim bogom za wegetariański catering.

Na dodatek dzwonił Krakvet, że nie mają Trovetu dla Fistaszka. Będzie trzeba na cito kupić RC u weta...
Posłanka też nie mają. Nosz kurde, jak człowiek chce tam kupić coś więcej poza 15 kg workiem z Puriną to zawsze zonk

Napisz do Jus tu na forum, ona ma planetę pupila i dowozi w Twoje regiony też :>
viewtopic.php?f=1&t=41921&p=7540177&hilit=planeta+pupila#p7540177

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro gru 21, 2011 17:44 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Popieram pomysł Szalonego Kota :ok:
A pomysł z filmiku muszę wypróbować na swoich potworkach, zwłaszcza tych najmłodszych bo starsze udaje mi się spacyfikować :mrgreen:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro gru 21, 2011 21:35 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Ja tylko nieśmiało powiem, że w przypadku moich kotów Immunodol sprawdza się fenomenalnie. Częstotliwość bywania w lecznicy spadła nam o 90%.
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro gru 21, 2011 22:02 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Już kupiłam u weta.
Powiem wam, że spinacz robi wrażenie. 8O

Z CYKLU:
Jak zmotywować psa.
Od dwóch tygodni państwo przepychają psa przez okienko. Pies w domu gryzie, na zewnątrz ujada. Pańcia leży na podłodze z głową w okienku, wabi psa słodkim głosem, tekst po kwadransie kończy się na "no chodźże, debilu!", Fistaszek ujada, pańcio w końcu zakłada buty i idzie psa wepchnąć siłą.
Ubaw po pachy. :?

Pańcio (trochę zrezygnowany) - Tak głupiego psa to jeszcze nie mieliśmy. A myślałem że Niunia bije rekordy.
Pańcia (niechętnie) - Odwal się od Gabuni, dobrze?
...
...
Pańcia - no zamknij się i wejdź wreszcie, bo mi łeb marznie!
Pańcio - no mówię, głupek, jakich mało.
...
...
Fistaszek (wbiega z determinacją)
Pańcia ( z ulgą) - wszedłeś mu na ambit.
Pańcio - weszłem, bo miałem niedaleko.
Pańcia - weszłeś, weszedłeś. Grunt, że zadziałało.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 21, 2011 22:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Mężulo przylecial zaniepokojony do pokoju, bo podobno wydawałam niepojące odgłosy. A ja tylko czytałam dialog, jedząc jednocześnie kolację.
Posikałam się ze śmiechu :ryk:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro gru 21, 2011 22:38 Re: Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Posikał to się dziś Kartofel mi na palto, jak wyszłam... tfu! wyszedłam...
...
...opuściłam gabinet weta z pieseczkiem na rękach.
Celina lepiej, Szyszka w ogóle postanowiła jednak nie chorować - sam widok pani weterynarz ją cudownie ozdrowił, natomiast Sielawce trzeba było zmienić antybiotyk, bo dalej cienka.
Idę poszukać jakiejś kurtki na jutro...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości