ASK@ pisze:Dostałam info z DS Ignasia,że zaczął solidnie jeść. Ufffff
![]()
W świat jak sie wypuszcza dzieci nieśmiałe, trochę lękliwe to ciężej się to przeżywa.I lęk o nie większy.
DS Czesia co siedzi w Koterii miał wypadek. Adopcja nie doszła do skutku. Kot domu nie ma.Nie będę kadzić,że go wypuszczę bo... Wraca do mnie. Nie spedzi świąt w klatce. Jakoś sobie poradzimy.Kupię więcej ręczników papierowych do wycierania sikunów i moich oczu płaczących (nad głupotą) i załatwię sobie coś ...do rzucania w lejące się koty.
kolejna bieda na Twojej drodze...
to ten Anioł na święta??
