PAKT CZAROWNIC XXIX - dziękuję za wszystko!

[AYO]

[Mal_]

Melduję się, Vill - ściskam mocno i czaruję i wracam do roboty

[charm]

a ja mam urlop... i sprzątam....
a potem 4 dni bezrobocia i do nowej pracy

[AYO]

Odebrałam właśnie telefon od silnie zbulwersowanej Pani Starszej - zabieraj to straszne zwierzę

Okazało się, że wujek, który przyszedł na kawę tak wystraszył Księciunia, że się kocio zdekotyzował nadzwyczaj skutecznie na dnie głębokiej, ściennej szafy
Biedna Mam, nie mogąc go znaleźć, cała w strachu obeszła blok dookoła z braku innych pomysłów. Nie znalazłszy zwłok pod balkonem, wróciła przeczesywać mieszkanie po raz kolejny i dopiero teraz znalazła kota zabunkrowanego ZA pościelą na najniższej półce

[villemo5]

Biedny Behemot - musi panikę Babci znosić

[villemo5]

A tak wracając do czarów...
Czarujcie Wiedźmy z całych sił... Wierzę, ze wspólnie uda nam się wreszcie coś zmienić...
Ja mam już dośc pewnego towarzystwa i wiele bym dała, aby nie music go znosić...

[becia_73]

A tak wracając do czarów...
Czarujcie Wiedźmy z całych sił... Wierzę, ze wspólnie uda nam się wreszcie coś zmienić...
Ja mam już dośc pewnego towarzystwa i wiele bym dała, aby nie music go znosić...

może wynająć kogoś -jakiego kilera czy co

[AYO]

Codziennie jak wracam z pracy muszę wysłuchać baaaardzo długiej litanii żalów w tak rozpaczliwej tonacji, że serce mi się na plasterki kroi
On jest tam bardzo nieszczęśliwy, ciągle czujny i niepewny
Na szczęście je i wydala bez problemu i incydent z nalaniem na poduszkę sie nie powtórzył ale żal mi go strasznie

Czarujemy

[villemo5]

A tak wracając do czarów...
Czarujcie Wiedźmy z całych sił... Wierzę, ze wspólnie uda nam się wreszcie coś zmienić...
Ja mam już dośc pewnego towarzystwa i wiele bym dała, aby nie music go znosić...

może wynająć kogoś -jakiego kilera czy co

Miałam już takie myśli, ale niestety nie znam nikogo, kto by miał takie dojścia


A moze znam, a nie wiem, ze znam? Becia?

[becia_73]

A tak wracając do czarów...
Czarujcie Wiedźmy z całych sił... Wierzę, ze wspólnie uda nam się wreszcie coś zmienić...
Ja mam już dośc pewnego towarzystwa i wiele bym dała, aby nie music go znosić...

może wynająć kogoś -jakiego kilera czy co

Miałam już takie myśli, ale niestety nie znam nikogo, kto by miał takie dojścia


A moze znam, a nie wiem, ze znam? Becia?

ŻE JA? niieee

[Mruśkowo]

Jakby któraś z sióstr Czarownic znała TAKĄ osobę, to ja poproszę namiary.
Też mam takiego swojego biurowego trolla.

Vill, czaruję razem z moimi dwoma czarnymi kotami.

A swoją drogą - podajcie proszę numer konta na pw. Ja wciąż nie opłaciłam składki.

[kotka doroty]

Numer konta już poszedł

[Asia_Siunia]

A tak wracając do czarów...
Czarujcie Wiedźmy z całych sił... Wierzę, ze wspólnie uda nam się wreszcie coś zmienić...
Ja mam już dośc pewnego towarzystwa i wiele bym dała, aby nie music go znosić...

może wynająć kogoś -jakiego kilera czy co

hehehe się mnie czasy licealne przypomniały jak wszyscy jak jeden mąż zrobiliśmy klasowe zebranie w szatni, że już dłużej tej naszej wychowawczyni nie zdzierżymy i "coś z TYM trzeba zrobić". Padł pomysł wynająć jakiegoś ruska - były akurat czasy, ze na naszym rynku sporo ich jeszcze handlowało. Nazajutrz każdy przyniósł ile mógł (oj poszły na to skarbonki, poszły). Komisyjnie przeliczyliśmy i oddelegowaliśmy kumpla na zwiady. Wrócił...usiadł na schodach otoczony 25 głowami i westchnął, ze za nasze uciułane to...tylko na obcięcie ucha starczy ...

[Bolkowa]

O Mamciu

[Mruśkowo]

Numer konta już poszedł

Dotarł, dziękuję.

Obcięcie ucha tyż jakaś myśl.