(:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2011 20:55 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Felixjaa pisze:Wiadomo, sterylka to poważna operacja a kastracja to tylko zabieg.. I ja nie tego się boje.
Mnie strach ogarnia przed usypianiem :( Zawsze mam czarne myśli, że się zwierzak nie wybudzi...
Usypiałam psa dwa razy... Raz dla nowej fryzury :roll: Przeżyłam to strasznie i zarzekałam się już, że nigdy więcej tego nie zrobię. To było straszne...
A drugi raz z konieczności :( prześwietlenie stawu kolanowego. To była dla mnie trauma mimo iż psiak na drugi dzień byl jak nowo narodzony...
Teraz znowu strach o kota i tak w kółko... Tylko konieczność narkozy wzbudza we mnie tak duży lęk... Brak kuleczek to tylko dobro w przypadku Felusia i świadomość tego trzyma mnie w tej decyzji...

przed zabiegiem zrób koniecznie badanie krwi - profil nerkowy i wątrobowy
wątroba metabolizuje narkozę a nerki ją wydalają - jeśli wyniki będą ok możesz spać trochę spokojniej ( takie badania powinnaś robić przed każdą narkozą)
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 07, 2011 8:12 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

;)

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 17, 2011 9:41 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Polowanie na nas spod łóżka... :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I troszkę stateczniej... :ok:

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 17, 2011 9:42 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Obrazek

Obrazek

;)
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 17, 2011 14:57 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Miał miejsce dopsienie? :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 18, 2011 0:38 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

ano...:)
Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie gru 18, 2011 11:04 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Jaka to rasa to czarne?
Wiesz ukąłd młody pies- młody kot jest niepowtzarzalny.Też TAK mam.
Mój Felek i jamnik Melon to przyjaciele na zawsze.
Dobrze zrobiliście! :1luvu:

Ślicznoty oboje!
Nasz rudzielec to nawet podobny do jamnika jest:)
Białe staje się czarne...a czarne białe...miłość dobra na wszystko!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 19, 2011 8:38 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

To czarne to Suri:) dziewczynka Cane Corso... :wink: Moje marzenie :ok:
Gonią się, huligani straszni, oba to takie :twisted: Ale z jednej michy żrą i śpią na jednym posłaniu :D
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 19, 2011 12:47 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Jej...obejrzałam zdjęcia dorosłych.Powiem,że te z uszami podobają mi się bardziej .
Wielkie to-to.
Jak z tym spać np??
Trzeba mieć w sypialni wielkie łóże:)


Zdaniem jamnika istnieje niewyjaśniona konieczność spania z psem w łóżku.Im pies bardziej pachnie tym konieczność większa.
Nadmienię,że wszystkie moje psy pchały się do spania z nami.
Najgorzej była z owczarkiem, był spory i bardzo pachniał psem.
Ale cóż: czasem pozwalałam.

Jamnik czyni to regularnie, przytula się do persa i śpią słodko...w MOIM łóżku...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 19, 2011 23:46 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Łóżko mam duze ale dzielę je z mężem... :oops:
pies śpi sam, na swoim:) I tak już musi zostać.... :ok:
Ja poprostu nie chcę glutów na buzi z rana :?
kotkins pisze:Zdaniem jamnika istnieje niewyjaśniona konieczność spania z psem w łóżku.Im pies bardziej pachnie tym konieczność większa.
Nadmienię,że wszystkie moje psy pchały się do spania z nami.
Najgorzej była z owczarkiem, był spory i bardzo pachniał psem.
Ale cóż: czasem pozwalałam.

Jamnik czyni to regularnie, przytula się do persa i śpią słodko...w MOIM łóżku...


Dokładnie, zdaniem jamnika :ok: zdaniem cane corso albo śpi u siebie albo.... u siebie :ryk: :ryk: :ryk:
A moim zdaniem ma spać na swoim :ryk:
Nie mam miejsca na wyrku dla 50kg oplutego stworzenia :ok: :ryk:
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 20, 2011 12:54 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Z opluciem nie mozna nic zrobić? :?
Nie lubię...

Jamniki górą!
Nie plują ,co najwyżej wyliżą twarz (szybki demakijaż),jeśli mają taką potrzebą uczuciową.
Bo uczucie u jamnika rzecz świąta,a że czasem trzeba je wyrazić "na mokro"... :mrgreen:
Jamnik posiada własne jamnicze łoże.Ale do nas przychodzi "się ugrzać"(łoże stoi za drzwiami,pod kaloryfrem) i po wyryciu dziury(norowiec) i dostaniu się pod kołdrę śpi z nami.A już po kąpieli-obowiązkowo!

Perska Fiona od razu wprowadziła się między nas w łóżku i w nocy przenosi się średno 20 razy na trasie łóżko-fotel.Śpi po środku i często zapomina,że ja to ja kiedy odwrócę się do niej tyłem.
Wtedy przechodzi na drugą stronę łóżka żeby sprawdzić moją tożsamość ("obca baba w łóżku?!").Uspokojona wraca spać "na środek"...az do następnego przebudzenia.

Tylko Amelka,mały persik śpi na swoim łóżeczku.Ale ona ma swoje inne rzeczy za uszami:)

Persy to jamniki kociego świata.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2011 22:27 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

no chyba nie da;) na razie nie pluje, za mała jeszcze:wink:
w sumie nikt nie lubi glutów, a już najmniej jak wychodzę do pracy a na czarnych spodniach wisi mi taka sznurówka :roll:

Jamniki to fajne i kochane stworzonka :ok: nie daleko mnie mieszka taki maluszek :D uroczo dreptał na smyczce za pańcią...słodko wyglądał :D
Ja niestety małego bym zdeptała w domku :smiech3: muszę mieć dużego psiura...Kiedy ta moja urośnie? :ryk:
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 20, 2011 22:40 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Mój ma 15 kg i 112 cm długości.
Z ogonem.

Maleńki piesio??? :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 21, 2011 7:33 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

No nie, nie maleńkie, swoją wagę ma i długość :ok: ten maluszek o którym pisałam to szczeniorek, teraz ma już chyba z 5 miesięcy.... 8) Ja i tak ogólnie lubię wszystkie psiury...
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 23, 2011 8:55 Re: (:Życie w ciszy... czyli Felix i jego stadko...:)

Obrazek
Pozdrawia...Felix i jaa

Felixjaa

 
Posty: 50
Od: Sob paź 22, 2011 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, indestructibleperson i 133 gości