SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

No i to racja jest :ok:

.
Nastrój najważniejszy

.
U mnie też full wypasu nie będzie...rybka, zupka, śledzik...choineczka i już.
I starczy

.

Dla mnie też to będą pierwsze od 12 lat święta bez Teosia. Mam chęć je ... zignorować. A przynajmniej obejść w minimalistyczny sposób

Tez nie lubię karpia, ale jak nie chcecie co by śmierdział mułem to trza go pomoczyć ze 2 godziny w mleku- i wtedy rybka jak talala

mateosia pisze:Dla mnie też to będą pierwsze od 12 lat święta bez Teosia. Mam chęć je ... zignorować. A przynajmniej obejść w minimalistyczny sposób

Popatrz, Madzia...niby kot, ot, takie sobie zwierzątko małe, czasem upierdliwe, czasem złośliwe, ale też barankujące, mruczące, miziające...kto by pomyślał, że potrafi kawał serca wyrwać...

vip0 pisze:Przenosisz się do mieszkania po mamie, Bianko?
To faktycznie masz sporo roboty ...
Bardzo Ci współczuję...mój brat odszedł też właściwie niedługo przed świetami, 22 pażdziernika...wtedy święta były jedną wielką porażką.
A w tym roku pierwszy raz od 11 lat nie będzie ze mną Wiktora...
Taki był śmieszny, śmiesznie dziamdział opłatek, bo mu się przyklejał do pysia, no i ten brak kła mu nie pomagał.
I jak zaczarowany patrzył na malutką choineczkę, którą w kuchni stawiałam dla kociastych...
To dobre wspomnienia...choć lepiej by było jeszcze nie wspominać, a patrzyć, jak to robi...

Właśnie dlatego nie lubię świąt - wtedy jeszcze bardziej myśli się o tych, których z nami już nie ma i żadne święta nie będą już takie jak kiedyś. Moja przyjaciółka zaprosiła mnie na wigilię. Głupio mi było odmówić, ale chyba wolałabym spędzić ją w domu z moimi zwierzakami. Ale już dwa dni świąt są tylko dla nas i wreszcie trochę odpoczynku.

Tak, chcę przenieść się do mieszkania mamy, bo jest dużo większe. Ale pierw muszę zrobić remont, bo nie czuję się na siłach mieszkać w "mauzoleum"

majencja pisze:Tez nie lubię karpia, ale jak nie chcecie co by śmierdział mułem to trza go pomoczyć ze 2 godziny w mleku- i wtedy rybka jak talala

No właśnie, Maja, ja tak sobie myślę, czy by w tym roku nie kupić jednego fileta z karpia...tak na spróbę.
Ale jeszcze zobaczę, jak się wyrobię finansowo...zobaczyłam w reklamie, że taki filet z karpia w Lidlu nie kosztuje dużo.

Bianko, szkoda, że mieszkasz tak daleko....

Ja kupiłam w Biedronce- też nie dużo bo my z Juniorem tylko w dwójkę Wigilie i nie przepadamy- kawalątek zjemy a troszkę do zalewy do słoika - na święta będzie gotowe no i kilka dni można używać. Uszka juz zrobiłam - zamrożone czekają.Chciałam zrobić jakom sałatkę to Junior- a po co ??Eee tam będziesz sie męczyć :mrgreen:

Dobre dziecko co?? Zreszą ja tylko pierwszy dzień świat mam,,wolny" to znaczy po 48 godz pracy a w drugi tez czuwam :evil:

Ale co mam mieć złom minę ??? Sama taki grafik zrobiłam- w sylwestra też do pracy na 24.
Byle zdrowie było
W czwartek mój tymczasik rudzielec Męczysławek pojedzie chyba do domku. Przyzwyczaiłam sie do kociszcza

no ale trza zrobić miejsce dla innej małej bidy

majencja pisze:Ja kupiłam w Biedronce- też nie dużo bo my z Juniorem tylko w dwójkę Wigilie i nie przepadamy- kawalątek zjemy a troszkę do zalewy do słoika - na święta będzie gotowe no i kilka dni można używać. Uszka juz zrobiłam - zamrożone czekają.Chciałam zrobić jakom sałatkę to Junior- a po co ??Eee tam będziesz sie męczyć Dobre dziecko co?? Zreszą ja tylko pierwszy dzień świat mam,,wolny" to znaczy po 48 godz pracy a w drugi tez czuwam
Ale co mam mieć złom minę ??? Sama taki grafik zrobiłam- w sylwestra też do pracy na 24.
Byle zdrowie było
W czwartek mój tymczasik rudzielec Męczysławek pojedzie chyba do domku. Przyzwyczaiłam sie do kociszcza no ale trza zrobić miejsce dla innej małej bidy

No proszę, syn nie dość że przystojny i przemiły, to jeszcze rozsądny...zestawienie zabójcze :ok:

.
A dla Męczysia gratulacje :ok:

...mam nadzieję, że domek wie, jaki go zaszczyt spotyka

.

vip0 pisze:Bianko, szkoda, że mieszkasz tak daleko....

Oj szkoda...

Chyba raczej leniwy :mrgreen:

Po co sałatka jak na obiad....trza go budzić :ryk:

majencja pisze:Chyba raczej leniwy Po co sałatka jak na obiad....trza go budzić

No Maja, daj spokój, prawdziwy mężczyzna, przynajmniej jedną wadę mieć musi :ryk:

.

Tak na prawdę to nie mogę narzekać bo dobre dziecko. No ale z drugiej strony ma po kim bo my przez pączkowanie się rozmnażali - to cała mamusia :ryk:

majencja pisze:Tak na prawdę to nie mogę narzekać bo dobre dziecko. No ale z drugiej strony ma po kim bo my przez pączkowanie się rozmnażali - to cała mamusia

No tak, myślałam, że dzisiaj do setki dobiję, a ciotki sie obcyndalają :ryk:

.
O stryjku nie wspomniawszy :twisted:

.

SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Kto przegląda forum