Moje tymczasy kochane PANNA MARPLE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 16, 2011 20:24 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Kocinko - Chudzinko, proszę, jedz tak ładnie, jak jadłaś dzisiaj. Ciocia maga tak ślicznie dba o Ciebie, że nie pozostaje Ci nic innego, jak szybciutko przybierać na wadze. A kiedy Ci się boczki zaokrąglą, to dopiero będziesz pięknością :1luvu:

Oliwka

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt gru 16, 2011 20:26 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Oj tam oj tam, wchłonie się, sraczki nie będzie :mrgreen: 3 lata temu moja córka poszła na rolki i wróciła z podobną panieneczką, podobieństwo nie tylko w "sukni" ale i we "wsadzie"; chudzina dostała na imię Filet, w związku z zawirowaniami adopcyjnymi została w końcu z nami. Trzymamy kciuki za Maleńką Wojowniczkę, Filecik też ściska łapki!
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 16, 2011 20:40 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

a Miaugunia? taka puszysta, kolorowa piekna pannica, wypatrzylam na 1 stronie. co u Niej slychac?
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob gru 17, 2011 9:10 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Miaugosia?
W swoim fajnym domku w Warszawie, ma fajnych Państwa i kolegę równie puchatego jak Ona sama :ok:



Sraczki u Sekhmet nie stwierdzono.
W nocy zjadła mokre do czysta i nawet pochrupała trochę suchego.
Kiedy rano weszłam do łazienki rzuciała się do mnie z wrzaskiem: dawaj, dawaj jeeeeść!!!!
Na jedzenie też się rzuciła.
:piwa:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 17, 2011 9:15 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Jak ja zazdroszczę takiego wycia i takiego apetytu.
Ale dobrze, że mała tyle je.
Trzymaj tak dalej!
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 9:16 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

A Nazir jak tam?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 17, 2011 11:06 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Kurde.
Wyników Sekhmet nie będzie.
Próbki nie nadawały się, wygniatane wręcz z kota na siłę :cry:
Czyli póki co pozostajemy przy tym, ze FeLV/FIV ujemne, a badania może zrobimy później - teraz nie będę na pewno Jej znowu tak strasznie stresować.
Trudno.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 17, 2011 13:33 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

No niestety tak to jest z tymi badaniami. My spróbujemy może w niedzielę na badania pojechać.

Nazir jak ma zostawione nie je, trzeba mu do pyszczka włożyć i jakoś czasem zaskoczy i wcina nieźle. A czasem trzeba po prostu po kawałeczku mięska mu do buziaka wkładać. Na szczęście je wtedy (albo wypluje), ale trzeba wszystko powoli.

To bardzo dzielny kotulek jest, ale zdrowienie idzie powolutku.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 17, 2011 19:01 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

magaaaa pisze:EDIT: pierwsza fotka:
Obrazek

Co za chudzineczka!! Jak dobrze, że zaskoczyła z apetytem :1luvu: :1luvu: A ona długo w schronie siedziała? Nie jadła ze stresu, czy jak?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 17, 2011 21:01 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

W schronisku była trochę ponad miesiąc.
Dlaczego nie jadła - a kto wie, co tam siedzi w kociej głowie...
Moze i ze stresu. Może nie miała siły przebicia, może nie radziła sobie w schroniskowych realiach.
Już w momencie przyjęcia miała znaczną niedowagę.

Wyszliśmy sobie z TŻ za prezentamy i zeszło nam się nieco dłużej...
Poleciałam od razu do łazienki, a tm opierdziel od samych drzwi: jeeeść, babo, dawaaaaj!!!
Idę sie pointeresować Butcher's Classic.
Dziś widziałam w Realu, ale tylko psie było :cry:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon gru 19, 2011 17:47 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Sekhmet przy ulubionym zajęciu:
Obrazek
Dziś na wieczór i na noc Sekhmet dostanie tylko suchego intestinala.
Musi nauczyć się jeść suchą karmę 8)

Na zachętę przed kolacją obcięłam Jej pazurki - nie było tak źle.
Czeka nas jeszcze zastrzyk z inmodulenu :roll:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon gru 19, 2011 21:36 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Przy takim ulubionym zajęciu szybko nadrobi chudzinkowość :ok: :ok: Taki szczureczek słodki :1luvu:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 22, 2011 19:51 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

Dawno nie było o Adelku.
A to taki kochany kotek... Śliczny, dostojny, oczko troche jeszcze kaprawe, ale jest wyraźnie lepsze.
Wyraźnie jednak widzę, ze do normy to ono chyba już jednak nie wróci...
Adelek jest kochanym kotkiem towarzyszącym - przychodzi kiedy sobie siądę, przytula się do reki, usiłuje kłaść się na klawiaturze... Przylepa taka.
I piękny jest... Ma już cudne, lśniące futro, a ten biały podszerstek... No cudo, cudo!
Popierdzielony jest tylko troszkę, ogólnie się kochamy bardzo.
Sekhmet jest koneserką. Je tylko animondę, pochrupie czasem intestinalka, ale mięsko, mięsko musi być!
Dostała dziś gourmecika - nie i nie.
Dostała Butcher's Classic - no troszkę polizała, ale bez rewelacji.
Ma byc animonda i cześć.
Fajnie nam :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt gru 23, 2011 14:00 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

U nas dziś dzień szczepień.
Zaszczepiony został Adelek i Sekhmet.
Pewnie teraz zastanawiają się co jeszcze czeka ich pod choinką

Obrazek

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt gru 23, 2011 14:22 Re: Moje tymczasy kochane - ADEL, MIY i SEKHMET

:ryk:
i takie mają miny mówisz? 8)
Kocioł straszny, ale myślę o Was często i cieszę się z postępów ogromnie :ok:

Chciałabym jednocześnie życzyć Waszej ludzko-kociej rodzinie wszystkiego dobrego z okazji nadchodzących Świąt. :s1: Dużo spokoju, cierpliwości i równie udanego przyszłego roku :) buziaki!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meteorolog1 i 35 gości