Klakier, Bajka i... zima za oknem

Ano racja....jak moje towarzystwo ściąga do domu na drzemkę, to mi tylko twarde krzesło w kuchni zostaje

....
Jaki stąd wniosek?
Dorotka ma za mało kotów :mrgreen:

!

Nie nie nie. To foteli mam za mało :mrgreen:

Fotel można kupić na świątecznej wyprzedaży

Jakby mi się chciało szukać, ale mi się nie chce :roll:

to znalazłabym moje i Bazyliszkowj posty: ojej, nikt się nie zgłasza; nie martw się znajdzie się dom; ale już trzy dni i brak odzewu... itd itp :mrgreen:

Po pierwsze, bardzo się cieszę za Majeczkę :dance:

a po drugie, zacznę ci podrzucać wszystkie moje znaleziska, bo jak już dawno pisałam :roll:

masz rękę do domków :ok:

Kamari, jak znajdę następnego kota na wycieraczce, to będę wiedziała przynajmniej, skąd się wziął :twisted:

Bazyliszkowa pisze:Kamari, jak znajdę następnego kota na wycieraczce, to będę wiedziała przynajmniej, skąd się wziął

Jak będzie jeden, to na pewno nie ode mnie :ok:

Ale jak kilka i to zaprzyjaźnionych...ale i tak się nie przyznam :mrgreen:

Klakier, słyszałam, że masz już spokój?
Fasolka

Cieszą takie dobre wieści... Szylkretowe.

No przyszli jacyś Duzi, poszli do tego pokoju, gdzie była ta Maja, posiedzieli, wsadzili ją do transportera i zabrali. A moja Duża mówi, że ona pojechała do swojego domu. No to ja jej szczęścia życzę, bo wiem, że własny dom to własny dom.
Klakier

Bazyliszkowa pisze:Równo trzy miesiące temu moja kochana panna Mir Murka przeszła przez Tęczowy Most...

Wtedy też był piątek i tak samo pięknie świeciło słońce...

....................................................