Broszka pisze:Coś ten wet strasznie zdziera kasę
Jak teraz czuje się malutka?
Szkoda że koteczka działkowa nie ma domku - tym bardziej że kontuzjowana

Oj zdziera - i przyznam się, że trochę mi się przykro zrobiło, bo w końcu Fifi nie przez mnie źle się czuje, tylko jakieś powikłanie po sterylce i nie powinnam już płacić, a z drugiej strony - co mam zrobić
Fifi chyba lepiej. Kupiłam serca kurze, sparzyłam i dałam im surowe. Fifi też wcinała, aż jej się głowa trzęsła. Nie wiem, czy wyjdzie jej to na zdrowie, ale przynajmniej miała odrobinę przyjemności.
Dostała chyba 150 ml kroplówki dożylnie i teraz czekam, kiedy zrobi siku.
Citka zawsze od razu szła do kuwety, a Fifi nie
