Oczyściłam sobie miejsce, puste było, powierzchnia jasna, będzie dobrze widać pomyślałam sobie
No i co? I kto się zaraz przyplatał, kto przybiegł ciekawy jak prosiaczek?


A za jednym prosiaczkiem następny prosiaczek, a w końcu to buty miały pozować, nie nieroby

szary prosiaczek zaraz rzucił się witać ze sznurowadłami, nie lubimy takich powitań

No i właśnie, to są buty do chodzenia. na nodze wyglądają ok bo sa lekkie czego na fotkach prawdopodobnie nie widać. Są też zupełnie i absolutnie czarne, czego też nie widać. Będą się nadawały i do dżinsów, i do legginsów - bo mam kilka nowych tuniczek od Campione no i odlotową szarą haleczkę, i do kiecki.
Ale jeszcze muszę mieć coś lżejszego, jakieś szpilki

edit: i są sznurowane, żadnych oszustw w postaci ekspresów z boku
