Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Fasolko- źle nie wygląda i nie będzie bo Ty jesteś śliczną kociczką :1luvu:

. A pomoże zagoić się dziurkom

MalgWroclaw pisze:Nie mylicie się, to ja, Fasolka

ciocia w gabinecie założyła mi to paskudztwo i się jeszcze śmiała z mojej minki. Nawet rączki wsadziła do tego i przeciągnęła.

Fasolka

Fasolko wygladasz super :ok:

Mnie wykoncza moja kryza-musze ja sobie podgryzac :roll:

Gucio zachwycony tak ładną Fasolka

Ale Wy wszyscy jesteście mili dla mnie :oops:

dziękuję Wam!
Pewnie, że mi to przeszkadza, Guciu. Nie lubię mieć nie wiadomo czego na sobie. I tak się okropnie trzęsłam, jak mi ciocia to zakładała, że aż duża się wystraszyła.
Fasolka

Przyszłam, ale nie łapię Fasolki na oglądanie, niech ma choć trochę spokoju.
W autobusie już się denerwowałam i złapałam się na - Dorota wie, na czym :roll:

duża Fasolki

Obgryzaniu paznokci :wink:

Rozumie, że ubranko na Fasolce :ok:

Hannah12 pisze:Obgryzaniu paznokci

Wcale nie. A Fasolka nie przyszła się przytulić, chociaż zawsze przychodzi, jak siedzę przy kompie

duża
Edit: poszłam zobaczyć, leży pod łóżkiem i ma wyrzut.

Typowy koci foch :kotek:

Pyska też tak robi po wizycie u wata, a jak maiła kołnierz czy jakiś opatrunek to przyjmuje pozycję kot nieżywy

Fasolka się obraziła. Może kolor wdzianka jej się nie podoba :wink:

Ale się martwię, bo Ona jest nieszczęśliwa, a tu jeszcze dokładam nieszczęścia

Mały łepek i mały rozumek, nie wie, że to dla Jej dobra.

Wie, wie tylko musi swoja niezależność pokazać.

Wiele razy zdarzało mi się ubolewać, że nie można kotu wytłumaczyć, że niektóre nieprzyjemne zabiegi są tylko i wyłącznie dla jego dobra. Ten wyrzut i pretensja w kocich oczach są okropne

Mam nadzieje ,ze sie przyzwyczai,a to dla jej dobra i jedyne wyjscie-trzymam kciukasy za was

Już nie kocham mojej dużej

Fasolka

Dużą trzeba kochać, bo ona daje jeść.
Klakier

MalgWroclaw pisze:Już nie kocham mojej dużej
Fasolka

Fasolko ale co ty opowiadasz, kochasz, kochasz.

Ufffff. Przyszła zjeść.
Przecież to Ona nie chciała nic tknąć po sterylizacji, a ja się wtedy potwornie o Nią bałam.
duża Fasolki

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum