Czasem się zdarzy jakaś perełka

jakieś cenne znalezisko, np. studnia. Oooo tak, dostarcza dużo wrażeń, z eksploracji zwłaszcza.
Sobie człowiek kopie, tzn ludzie mu kopią i wyłania się i zaraz widać, że podejrzane
A wszyscy wiedzą, żeja mam fart - co osada to minimum dwie studnie i nie może być inaczej. Znaczy się tzw fartowny badacz ze mnie

Duże, no to tniemy ćwiartkami, na krzyż i zaraz wiadomo, że to właśnie to. Ta wilgoć, ten wianuszek kamieni, tak, już wiadomo co będzie

To teraz chwila prawdy po co się człowiek męczył i kończył studia. No jak to po co? Żeby mieć przyjemną pracę, czystą, nie fizyczną i w ogóle takie tam inne
Bo np chłopaki z OSP wcale sobie przy studni nie krzywdowali

Mówiłam już, że kocham OSP? Mówiłam, ale powiem raz jeszcze

I w tym miejscu serdeczne pozdrowienia dla chłopaków z OSP Bolimów
Bo chłopaki odessali co mieli odessać - a trzeba powiedzieć, że zmęczeni byli po weselu i poprawinach, a jednak nie nawalili

Postali, popatrzyli, wypili po piwku,

jak to biali ludzie, jak wypili, poszli sobie odpoczywać a my do roboty

no i jest, moje cudo

no i do roboty

ale niektórzy mają lżej
Troszkę lżej

i bardziej

a czasem to się trzeba nadźwigać

i następnego dnia znowu trzeba odsysać

ale nie takie wszak rzeczy się robiło po Byczej mocy, trunku zacnym

ale warto było
