Broszka & Company cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 14, 2011 12:29 Re: Broszka & Company

Witaj w klubie - ja też nieprzytomna jakbym nie wiadomo co pila a nie herbatę i kawę; koty śnięte, współpracownicy i dzieć też :roll: I 90 % telefonów takich, że "biez vodki nie razbierjosz" :wink: Normalnie masakra nie dzień.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 14, 2011 12:41 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Witaj w klubie - ja też nieprzytomna jakbym nie wiadomo co pila a nie herbatę i kawę; koty śnięte, współpracownicy i dzieć też :roll: I 90 % telefonów takich, że "biez vodki nie razbierjosz" :wink: Normalnie masakra nie dzień.

No, trochę raźniej że nie tylko jak się dziś tak czuję :wink:
Bo już myślałam że bierze mnie jakieś choróbsko - snuję się po domu jak cień...
Miałam dziś robić zamówienia w necie ale po 10 minutach odpadłam bo ból głowy rzucił mi się na oczy i ciężko przeglądać co tam dzisiaj mają na promocjach :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 14, 2011 18:46 Re: Broszka & Company

W Szczecinie też pogoda nieciekawa. Wypiłam dwie kawy i nadal usypiałam, ale mam juz kastraty w domu i już mi ciśnienie podskakuje. Felek zaiwania jak szalony i oba chcą jeść a nie wolno dziś :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro gru 14, 2011 19:29 Re: Broszka & Company

Przyłożyłam głowę do poduszki na chwileczkę po obiedzie i koty mnie obudziły że już pora kolacji - spałam jak zabita 8O
Ale wcale nie jestem bardziej wypoczęta niż rano, dalej w głowie mi się kręci i huczy :|

Olafen masz przynajmniej z głowy sterylki :ok:
ale kwota za zabiegi oszałamiająco wysoka... :(

Broszka od kilku dni odmówiła jedzenia karmy którą jadła dotąd z apetytem. Dziwne - pół worka chrupek zjadła ze smakiem i z dnia na dzień ją odrzuciło... tak samo z saszetkami: są z tej samej partii i jadła ze smakiem a nagle nie i koniec :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 14, 2011 19:33 Re: Broszka & Company

Może się jej znudziły :?
Citka moja też czasem tak ma. Po jakimś czasie znów wraca z apetytem do tego, co już jej się znudziło
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro gru 14, 2011 19:38 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Może się jej znudziły :?
Citka moja też czasem tak ma. Po jakimś czasie znów wraca z apetytem do tego, co już jej się znudziło

Dotąd raczej najpierw grymasiła i jeszcze zjadała a teraz jadła ze smakiem a na kolejny posiłek nie i koniec i od tej pory ani kawałeczka ...
Ale mięso je chętnie :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 14, 2011 19:39 Re: Broszka & Company

Czyli apetyt ma, więc ma może teraz wenę na mięso :wink:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro gru 14, 2011 19:44 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Czyli apetyt ma, więc ma może teraz wenę na mięso :wink:

Wenę na mięsko ma zawsze :mrgreen:
Ale niestety od czasu zlikwidowania jedynego dostępnego nam stoiska z dobrym mięsem nie dostają już tak często bo kupowane gdzie indziej najczęściej jest niezjadliwe dla kotów :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 14, 2011 19:47 Re: Broszka & Company

Może jakąś ubojnię macie w pobliżu. Tam jest zawsze świeże i tańsze
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro gru 14, 2011 22:37 Re: Broszka & Company

Broszka, u nas takie numery sa regularnie. I to zbiorowe :roll:
Ukochany tunczyk z applawsa np - w jeden dzien stal sie niefajny.

Mam w notesie dwie listy - koty lubia i koty nie lubia.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 15, 2011 7:52 Re: Broszka & Company

Ja kotkom zmieniam suchą karmę, mam zawsze 5-6 różnych karm / 3 od weta dla persów/ jedzą obie te wszystkie karmy. Natomiast saszetki też im zmieniam, tuńczyka rozdrobnionego już nie lubią tylko tego droższego w kawałkach. Wiedzą co dobre. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :catmilk: :catmilk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw gru 15, 2011 9:17 Re: Broszka & Company

Broszka wita z piecowej miejscówki Inki :D
To nic że piec zimny (grzejemy teraz centralnym) i że oponka za mała i ledwo mieści tłuste dupsko :lol:
Obrazek


Nie mogę Broszce zmieniać karm bo jest wciąż na diecie weterynaryjnej i większość wypróbowanych różnych firm okazały się dla niej niejadalne :(
Urozmaiceniem było mięsko które Broszka bardzo kocha, ale teraz nie mam gdzie kupować :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw gru 15, 2011 9:38 Re: Broszka & Company

Sisi też bardzo lubi mięsko, obojętnie jakie i obojętnie skąd. Pusia nawet nie chce podejść do surowego mięska - to taka wybredna królowa. :catmilk: :catmilk: :love: Pozdrawiamy.
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw gru 15, 2011 18:14 Re: Broszka & Company

Moje kociaki też lubią mięsko - kupuję im ćwiartki kurczaka, serca ( tylko czasami bo tłuste), filet z kurczaka, czasami wołowinkę, ale nie daję surowego, bo to powoduje zaparcia a poza tym pani wet kazała gotowane ze względu na robaki.
One kochają mięsko :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Czw gru 15, 2011 19:15 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Moje kociaki też lubią mięsko - kupuję im ćwiartki kurczaka, serca ( tylko czasami bo tłuste), filet z kurczaka, czasami wołowinkę, ale nie daję surowego, bo to powoduje zaparcia a poza tym pani wet kazała gotowane ze względu na robaki.
One kochają mięsko :)

Ja nie rozumiem Twojej wet: jakie zaparcia? jakie robaki? :roll:
Staram się dawać surowe mięso i ryby, przecież koty to drapieżcy i surowe dla nich najlepsze :) Gotuję tylko kiedy mięsko jest hmm... nieładne i po próbie kilku kawałków wiem że na surowo nie zjedzą, oraz oczywiście kiedy są problemy z żołądkiem czy jelitami.
A serca z kurczaka czy indyka wcale nie są tłuste, zresztą te trochę tłuszczyku które mają jest bardzo potrzebne w diecie kota :)

Bardzo żałuję że zlikwidowali u nas to stoisko mięsne bo to również była dla mnie spora oszczędność - na gotowe karmy wydajemy teraz dużo więcej niż wtedy kiedy jadły sporo mięsa :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 55 gości