Mycha- chłoniak i kardiomiopatia [*] Żegnaj :( [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 13, 2011 22:13 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

najszczesliwsza pisze:Najpierw zasrana łazienka, dzień później panika, że nie ma kupy, podejrzenie niedopilnowania kota w kwestii żywienia, plus dywagacje o resekcji jelita, ty wiesz co to za zabieg?


najszczesliwsza, proszę, nie doszukuj się sensacji. kinia098 informuje przecież co się z kotką dzieje, dzięki temu wiemy co się dzieje. Jakbyś uważniej czytała wątek to byś wiedziała, że Mycha miała już resekcję jelita z powodu zalegania kału i niemożliwości wypróżniania się.

Pozdrawiam!

Adam
aburacze
 

Post » Wto gru 13, 2011 22:19 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Marzenia11 pisze:
kinia098 pisze:Operacja i usunięcie części jelita ? :cry:


kinia098 -ciągle czekam na rtg od Ciebie aby skonsultować u wetki.

Ja czekam na Dyktaturę.

najszczesliwsza pisze:Najpierw zasrana łazienka, dzień później panika, że nie ma kupy, podejrzenie niedopilnowania kota w kwestii żywienia, plus dywagacje o resekcji jelita, ty wiesz co to za zabieg?

:ok:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto gru 13, 2011 22:22 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Ok.
A jaki plan działania, postepowania ma Twój wet prowadzący Mychę? Czy wet Dyktatury ma jakiś plan leczenia i/lub diagnostyki? Coś Ci zalecił?
Czy może jestes w sytuacji gdy weci dookoła rozkładają ręce i już nie chcą prowadzić Mychy?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 13, 2011 22:36 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Marzenia11 pisze:Ok.
A jaki plan działania, postepowania ma Twój wet prowadzący Mychę? Czy wet Dyktatury ma jakiś plan leczenia i/lub diagnostyki? Coś Ci zalecił?
Czy może jestes w sytuacji gdy weci dookoła rozkładają ręce i już nie chcą prowadzić Mychy?

Zalecił sterydy na ziarnicę w płucach, a jeśli kot będzie się dusił, wymiotował i ewidentnie męczył, to wtedy zalecał uśpienie. Na razie jednak kazał czekać na efekty. I jak pisałam, moim zdaniem, jest lepiej po sterydach. Myszka jakby przytyła, jakby troszkę weselsza...
tylko teraz znowu problem jest z kupą. Było tak jak na początku, czyli cała łazienka w małych kropeczkach kupkowych... teraz niestety kupy nie ma w ogóle. Ktoś już wspominał o tym zabiegu, ale z tego co pamiętam, to jest pewne ryzyko, że jelita mogę nie ruszyć ?
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto gru 13, 2011 22:40 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

A czy ten wet wiedział o chorobach współistniejących u Mychy? I cos powiedział?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 13, 2011 23:01 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Marzenia11 pisze:A czy ten wet wiedział o chorobach współistniejących u Mychy? I cos powiedział?

Wiedział, ale wtedy było wszystko ok, więc chyba nie miał się czego przyczepić.
O śledzionie mimo wszystko czegoś konkretnego się nie dowiedziałam...

Jeśli kicia nie odetka się w ciągu 2-3 dni, to podejrzewam, że jedynym sposobem na uratowanie jej życia będzie wycięcie części jelita. Bo ja innej opcji już raczej nie widzę :( a bynajmniej nie znam.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Śro gru 14, 2011 4:34 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Kinga a może pobrać jej ten mocz do badania???
Co do zdjęć rtg. Codziennie próbuje dostać się do weta ale jakoś nie wychodzi. Akurat jak mogę się tam pofatygować to oni mają przerwę.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 14, 2011 11:35 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Niezmozność wypróżnienia może być spowodowana przez sterydy, które mają wpływ na przyswajanie wody. Moja suka jest na sterydach i robi bardzo twarde kupy, takie suche, ciągle jej się chce pić i zapewne woda jest bardziej wchłaniana z jelit w trakcie leczenia. Rozmawiałam o tym z wetką, powiedziałą, że taki efekt uboczny sterydu i tyle, nic się nie poradzi, pewnie niezależnie od stosowanego leku wszystkie sterydy jako grupa leków mają ten skutek uboczny podobny. Moja Fiona bierze Encorton.
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 14, 2011 15:27 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Amanli pisze:Niezmozność wypróżnienia może być spowodowana przez sterydy, które mają wpływ na przyswajanie wody. Moja suka jest na sterydach i robi bardzo twarde kupy, takie suche, ciągle jej się chce pić i zapewne woda jest bardziej wchłaniana z jelit w trakcie leczenia. Rozmawiałam o tym z wetką, powiedziałą, że taki efekt uboczny sterydu i tyle, nic się nie poradzi, pewnie niezależnie od stosowanego leku wszystkie sterydy jako grupa leków mają ten skutek uboczny podobny. Moja Fiona bierze Encorton.

To samo dostaje Myszka i to samo powiedziała dziś wetka ( czyli że kotka prawdopodobnie zatkała się przez steryd ) która wcześniej leczyła Myszkę i została przez Was uznana za najgorszą

Dyktatura pisze:Kinga a może pobrać jej ten mocz do badania???
Co do zdjęć rtg. Codziennie próbuje dostać się do weta ale jakoś nie wychodzi. Akurat jak mogę się tam pofatygować to oni mają przerwę.

Ale mocz nie jest mi teraz do niczego potrzebny. Kot zatkał się na amen i teraz jedyne wyjście, to zapewne operacja.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Śro gru 14, 2011 16:29 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Dyktatura pisze:Co do zdjęć rtg. Codziennie próbuje dostać się do weta ale jakoś nie wychodzi. Akurat jak mogę się tam pofatygować to oni mają przerwę.


A może warto zdjęcia pokazać dr A. Bojarskiemu w lecznicy przy Franciszkańskiej?
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro gru 14, 2011 20:10 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Zdjęcia Myszki odebrałam. Jutro przekażę Kindze

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 16, 2011 18:50 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Kotka od wczoraj jest w lecznicy. Dziś miała operację. Nie jest dobrze, ale wierzę, że się uda...
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pt gru 16, 2011 18:57 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

kinia098 pisze:Kotka od wczoraj jest w lecznicy. Dziś miała operację. Nie jest dobrze, ale wierzę, że się uda...

Oczywiście za Mychę są kciuki cały czas :ok: :ok: :ok: :ok:

Adam
aburacze
 

Post » Pt gru 16, 2011 19:21 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Nie wiem co powiedziec...chcialabym przeczytac jutro, ze jest dobrze
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Pt gru 16, 2011 19:21 Re: Mycha- ziarnica w płucach... :(

Trzymaj się Myszeńko...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 33 gości