50kotów Darłowo- czas sterylek. Zapraszam do III wątku ! :)

kinia098 pisze:Skończyły się darmówki... leżę

wstawaj i pisz do Kasy Kastracyjnej, w pilnych sprawach coś podeślę ze swojej kieszeni :ok:

Kinga, a co ty tam masz do zawiezienia do Bydgoszczy i na kiedy?

Wkleję tu też z wątku Misia(banerek w moim podpisie):

Dostałam taki album, prosto z drukarni, "na koty" - może ktoś by chciał kupić na prezent? Jest naprawdę bardzo ładny, pięknie wydany na kredowym papierze, ja po prostu nie umiem zrobić ładnych fot - chyba już przesadzam z oczekiwaniami wobec aparatu foto w telefonie komórkowym...

viewtopic.php?f=20&t=136883

Betelgeuse pisze:Kinga, a co ty tam masz do zawiezienia do Bydgoszczy i na kiedy?

Kotka, najlepiej jak najprędzej. Wstępnie jestem umówiona z Anią na 17, ale to łączony transport. Kobietka będzie musiała dojechać do Grudziądza. A kiedy się wybierasz ?

Jutro idę rozliczyć się z wetem, bo byłam z jednym z czwórki maluchów z szopki na wizycie. W uszach- kopalnia.

Wpiszę wtedy też od razu ile wyszło za bilety i kitekata do złapania małego.

Mama znalazła patent na wszoły. Stary grzebień babci do którego wkłada się żyletkę :mrgreen:

Nie wiem, jaką ma on fachową nazwę i czy w ogóle ma, ale działa, działa, w końcu coś działa :!:

A ten Grudziądz to nie przypadkiem do ludzi ktorzy mają też konie? :roll:

Marzenia11 pisze:A ten Grudziądz to nie przypadkiem do ludzi ktorzy mają też konie?

Niee, w Grudziądzu będzie kot do odbioru, jeśli będzie go wiozła Dyktatura i potem do Bydzi ze wstępną chętną do pomocy :mrgreen:

No ja go chętnie przewiozę jeśli nie będzie innego wyjścia.

No ja muszę jechać do Nakła 22.12. (to jest 30 km od Bydgoszczy), ale chyba nie dam rady zabrać kota, bo jednak musimy jechać i tego samego dnia wrócić, nie zdążę jeszcze jechać do Bydgoszczy, a to nie jest po drodze. No chyba, że by się znalazł jakiś punkt przerzutowy w Nakle.

Koteczka dziś do mnie przyjedzie i ją zawiozę.

Mam tylko nadzieję, że nie będę musiała czekać długo na odbiór koty (czytaj sytuacja z Poznania :evil:

).

Adam

Tosia u mnie. Noc minęła spokojnie.
5 rano pobudka. Tośka rozstawia mi Nalunię i Lilka po kontach. Zgodnie ze wskazaniami Kingi zamieszkała w łazience , tylko że Tosia ani myśli tam siedzieć. Jak tylko ją tam zamykam to klakson taki, że ho ho.

Dyktatura pisze:Tosia u mnie. Noc minęła spokojnie.
5 rano pobudka. Tośka rozstawia mi Nalunię i Lilka po kontach. Zgodnie ze wskazaniami Kingi zamieszkała w łazience , tylko że Tosia ani myśli tam siedzieć. Jak tylko ją tam zamykam to klakson taki, że ho ho.

Ale Tosia u mnie była grzeczna ! Kotki kochała

Na dniach postaram się uzupełnić wpłaty i wydatki, bo trochę ich było :roll:

Sorry, że wciąż nie przesłałam transportera, ale to wina Kasi Bujakiewicz

Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić jak najszybciej :roll:

Zaraz się będziemy zbierać do wyjścia. A ja nie chcę. Chcę żeby Tośka została u mnie, choć wiem że to nierealne.
Ta mała paskuda zaczarowała wszystkich. Najsilniejsza więź jednak wywiązała się pomiędzy Tosią a Lilkiem. Mała musi być tam gdzie on i robić to samo, ale jeśli robi coś źle, na co ja byłabym zła to Lilo szybko ją strofuje, a mała się słucha. Nala bardziej dba o higienę małej. Po każdym jedzeniu jak mała się umyje Nala idzie i sprawdza czy aby na pewno zrobiła to dobrze i ją domywa. Kilka razy dziennie oby dwie grają w piłkę. Lilo wtedy ten mecz obserwuje z góry, z regału.

A teraz dla wszystkich panów którzy golą się regularnie. Ten kto będzie miał Tośkę zaoszczędzi na fryzjerze. Mała świetnie wyrywa włosy i albo wstajesz od razu z włosami albo potem łysy.

Będę ryczeć jak ją będę oddawać. Już mi źle z tego powodu.

Szalony Kot pisze:Sorry, że wciąż nie przesłałam transportera, ale to wina Kasi Bujakiewicz
Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić jak najszybciej

Czekam z niecierpliwością, bo zaczyna mi jej brakować :lol:

Aniu- dziękuję za pomoc transportową Tosi :1luvu:

a Matahari za wizytę przed adopcyjną :1luvu:

Tosia na razie będzie jedynaczką, ale państwo planują drugiego kotka za jakiś czas

WPŁATY:
-37zł- Szalony Kot z bazarku :arrow:

viewtopic.php?f=20&t=136671
-200zł- z bazarku viewtopic.php?f=20&t=136565
-100zł- Oliwia H., Warszawa,

WYDATKI:
-110zł- wizyta małego Rysia ( Vetminth, zastrzyk p. świerzbowi ), Milbemax x2, Fiprex x2, antybiotyki dla Łapki, Oticlar,
-11,20zł- bilety + 3zł za busa i 2zł za autobus ( bez biletu

),
-23,80zł- dojazd z Myszką do lecznicy w Koszalinie + 2,60zł- bilety miejskie,
-8,90zł- puszeczka Hillsa a/d w Koszalinie + 15zł- no-spa i puszeczka Hillsa a/d w Darłowie,
-350zł- RTG, USG, badanie krwi, pobyt 1 dzień w lecznicy, operacja - Myszka,
-20zł- paliwo za dojazd po Myszkę [*] do Koszalina, ( jeszcze nie zapłacone, bo nie mam z czego. ),

Postaram się wrzucić na dniach skan faktury za badania i operację Myszki [*].

50kotów Darłowo- czas sterylek. Zapraszam do III wątku ! :)

Kto przegląda forum