PRZYGARNĘ KOTKĘ WARSZAWA

[Kasia D.]

Mam wrażenie, ze chcesz wziąć kociaka od osoby, która ma niesterylizowaną koteczkę i rozmnaża koty, ergo- psuje naszą cieżką pracę.
Jesli się mylę- popraw mnie.

Po drugie- kociak musi miec 9-10 tyg. aby go odłączyć od matki. Powinien byc też odrobaczony i zaszczepiony.

[jasdor]

Zbyt mały kotek zabrany od matki ma później duże problemy. Nie polecam.
Im dłużej kociak pije mleko od mamy tym lepiej. Wiadomo, że są sytuacje awaryjne, ale wtedy to być, albo nie być. Jeśli możecie poczekać - to będzie z korzyścią dla wszystkich

[Asia Ronda]

w azylu s Franciszka w Konstancinie sa takie kocurki
Benek viewtopic.php?f=13&t=136058&hilit=benek

I taki czarny Grubasek viewtopic.php?f=13&t=136619

[Neigh]

Jak 90 % osob oniemiałam........

Jak rozumiem to nie są AKTUALNE zdjęcia kociąt. Bo jak napisały dziewczyny wcześniej, te ze zdjęć są stanowczo za małe na adopcję. I pytanie się rodzi - czy one przyszły na świat w domu, z którego je bierzesz? A jeśli tak, to dlaczego?

[kamari]

Zabieranie od matki takiego malucha skończy się częstym jeżdżeniem do weta. I dokarmianiem butelką (kilka razy na dobę, w nocy też). I masowaniem brzuszka, żeby kociak się odsikał i zrobił kupę.

Może troszeczkę poczekacie, aż kociak podrośnie?

[Kasia D.]

czy one przyszły na świat w domu, z którego je bierzesz? A jeśli tak, to dlaczego?

Bo malutkie kotki sa takie, ku*wa , fajne

aaaaaa!!!!!!!!!!!! zaraz mnie trafi!!!

[jasdor]

Taaaaa, te w schroniskach też są ku*wa fajne Zwłaszcza jak umierają np. na PP . Ale przecież skądś sie tam wzięły

[Neigh]

Różnie bywa.....zdarzyło mi się znaleźć 7 dniowe kocię. Słynną Malwinkę, która został bulterierem....Zdarzyło mi się raz odebrać worek z kociakami, te miały tak pod 2 tyg.......no fakt.

Ale ilekroć słyszę o tym, ze ktoś tam bierze koteczka, bo znajomym się "kotka okociła" to mnie, przyznaję, szlag na miejscu trafia. Szczytem był szef mojego TZ, który pytał czy pomogę w adopcji kociąt ich kotki. Po czym się okazało, ze kotka jeszcze w ciąży nie jest, ale chcą ją pokryć ..........tia. I przecież dla wszystkich kociąt domki znajdą. Walka z wiatrakami.

A potem się pisze, ze "te od kotów" to psychiczne. Domy chcą sprawdzać, na ludzi napadają itp. Że też ludzie nie chca zrozumieć, że przykładanie ręki do niekontrolowanego rozrodu, to po prostu przykładanie ręki do tragedii kotów

[Carlain]

Kotka jest brana od znajomej mojej siostry która w tej chwili sprawuje dom tymczasowy dla tej kotki, jej brata i matki, koty zostały znalezione w piwnicy u niej w bloku, gdzie prawdopodobnie kotka się okociła. Kotka w tej chwili ma 2 i pół miesiąca...

[ewar]

[jasdor]

Kotka jest brana od znajomej mojej siostry która w tej chwili sprawuje dom tymczasowy dla tej kotki, jej brata i matki, koty zostały znalezione w piwnicy u niej w bloku, gdzie prawdopodobnie kotka się okociła. Kotka w tej chwili ma 2 i pół miesiąca...

Zwracam wszelkie honory . W takim wypadku - gratuluję wyboru

[LunaKlara]

ja bym wziela siostryczke i braciszka

[golla]

Kotka jest brana od znajomej mojej siostry która w tej chwili sprawuje dom tymczasowy dla tej kotki, jej brata i matki, koty zostały znalezione w piwnicy u niej w bloku, gdzie prawdopodobnie kotka się okociła. Kotka w tej chwili ma 2 i pół miesiąca...

Takiego można już spokojnie zabrać do domu, nie radzę natomiast zabierać kociąt (nawet jeśli nie mają matki tylko rodzeństwo) poniżej 2 miesiącą. Kociaki lubią swoje towarzystwo.
Cieszę się, że kociak znalazł domek.

[marysienka]

ja bym wziela siostryczke i braciszka

Jak dobrze czytam to byla jeszcze mama i braciszek.
Fajnie by bylo zeby rodzenstwo bylo razem
Beda sie razem trzymaly, bawily no i napewno lepiej mialy jak w pojedynke

[jasdor]

Bo koty to trzeba wybierać naocznie i namacalnie. Jak u nas była pani chętna na kotkę, przyszła ją zobaczyć. I zobaczyła matusię z 3 potomstwa. Od razu zarezerwowała mame i jedno dzieciątko . Takie widoki są rozbrajające i ludzie, jak zobaczą kotki żywcem - wymiękają