nie mialam czasu zajac sie zdjeciami

Pelna karta juz, wyladowac, obrobic i wrzucic.. a tu czasu brak
Mala ma 6 i pol tygodnia. Bryka juz po mieszkaniu, nauczyla sie schodzic po schodach. Wyglada przy tym jak maly kamikadze

Opanowala juz kanapy, fotele, wlazi po tapicerce, a zlazi skaczac

Umie juz sie jezyc, ale wyglada jak wyliniala szczotka do butelek

Bawi sie wszystkim, zasypia wszedzie... no mala rozrabiaka. Gucio ja wszystkiego uczy, pokazuje sposoby na zabawe- mozna obserwowac godzinami
Wczoraj wyladowala w wannie i nie umiala wyjsc, a potem za pralka i tez nie umiala sie wydostac...... co za szperacz
Jak chce spac, to laduje sie na mnie wlazac po nogawce (dobrze, ze po domu rajstop nie nosze

) albo zasypia na pierwszy po drodze fotelu
Mleczko dalej z butelki, bo tak jej wygodniej. Z miski bardziej stale pokarmy. Pije z psiej miski, przytula sie do Wery

, zalatwia sie do kuwety doroslych kotow

Przyswoila zmiane zwirku bez problemow. U siebie ma drewniany, a na dole jest Benek zbrylajacy. Kopie jak kopara

No i jak jest spiaca, to robi mi "piling" twarzy, po czym zasypia
