Całość naszych zmagań w tym wątku Końcówki zawsze są najgorsze bo już nikt siły nie ma i entuzjazmu takiego jak przed 9 miesiącami. (Tak, tak, to już jak dobra ciąża!
) Obecnie mamy na stanie dwa ostatnie psy i jednego kota (z 28 kotów i 11 psów na początku akcji)Jednakże w ubiegłym tygodniu objawiło się niespodziewanie około ośmiu dodatkowych, dokarmianych przez Panią Basię kotów, które trzeba wysterylizować.
Dlatego zbieramy jeszcze pozostałe resztki sił i....... jedziemy z kolejnym bazarkiem.
Spieszyłam się, spieszyłam, ale zdążyłam
Tym razem na bazarze po raz pierwszy moje lukrowane pierniczki. Cienkie, z głęboką nutą korzenną, cóż poradzić, uwielbiam po prostu imbir, cynamon, goździki.... i melasę trzcinową! Pierniczki są w całości jadalne. Można je powiesić na choince (część ma dziurki).
Można je zapakować w puchę dostępną
na innym moim bazarku i będzie z nich świetny prezent gwiazdkowy. Można przystroić nimi dom na Święta...
Zapakować do skarpety
wydzierganej z mozołem przez Zabers. Można skombinować sobie ładne pudełeczko, wyściełać siankiem i też będą się z gracją prezentować. Możliwości jest bez liku!
A oto i one:
zestawy są następujące:
Zestaw zielony numer 1 zawiera 45 pierniczków i kosztuje 25zł
Zestaw czerwony nr 2 zawiera 25 pierniczków i kosztuje 15zł
Zestaw pomarańczowy nr 3 zawiera 15 pierniczków i kosztuje 10zł
Można również zakupić duże, pojedyncze pierniki w kształcie renifera, wymiary 13x12,5cm lub gwiazdy, długość 18,5cm w najszerszym miejscu 7cm w cenie 7 zł sztuka
renifer: kasiek252
Zamówienia zbieram do piątku 16.12
Zapraszam! Wesołych Świąt!
zakupione zestawy:
zielony: 2x dolabra, 2x anulka111, Boo, kasiek252, 2x peate,Szalony Kot
czerwony: Pietrucha, Carmen201, Afatima, Madziulla, dzikus,Marta_od_Kropeczki, fonja w drodze wyjątku.
pomarańczowy: 2xferyenne, alma_uk
P.S. Zryczałtowane koszty przesyłki (5zł) ponosi szczęśliwy nabywca pierniczków.
P.S 2. W kwestii obsługi pierniczków (bo nie miałam już siły, żeby wydrukować i do każdej przesyłki dołączyć "instrukcję obsługi") Pierniczki są obecnie twardawe. Miękną absorbując wilgoć z otoczenia. Także jeżeli ktoś woli miękkie wówczas nie trzymajcie ich w zamkniętym pudełeczku. Natomiast jeżeli mają mięknąć szybko należy je przełożyć do zamkniętej puszki/pojemnika i dołożyć połówkę świeżego jabłka, lub obraną skórkę z całego jabłka.
Aha i bardzo proszę o info w jakim stanie dotarły, bo bardzo się starałam z pakowaniem - mam nadzieję, że poczta nie zmasakruje.
Ja będe piekła w poniedziałek. Powiedz mi tylko czym nakładasz ten lukier 
