Garfield & Toffik - i nasz "Dom wariatów" cz.2

Lilianna J-wie pisze:Nie wytykać, ja podziwiam, że panna taka duża. A Ty zaraz o najgorszym

tak dla facetow moje drugie oczy te nizej tez pewnie sa godne podziwu, ale nie oni e musza tachac

dobranoc

joszko89 pisze:"no ja za taka cene tez nie - na tablicy wypatrzylam za 100wke i poswiecam na to kase z zeszlego roku z urodzin - od zeszlego 14 grudnia ja trzymam i w tym miesiacu mam chyba poki roboty nie znajde ostatni dzwonek na "nienajpotrzebnoejsze" wydatki - poprostu poswiecam nowa kurtke - w starej wystarczy naprawic zapinanie zamka
obiecalam sobie ze nie wpakuje tej kasy w jedzenie a kupie cos przydatnego"

Doskonale Cię rozumiem. Ja też odmawiam sobie rzeczy w zamian za dobro moich kochanych. Jednak obecnie zbieram na sterylizacje moich dwóch najmłodszych dziewczynek, a jak wiadomo to spory wydatek ale dosyć smęcenia Spokojnej nocy życzę i słodkich snów

ja dlatego zdecydowalam sie na koty nie kotki bo u nich latwiej to zalatwic, mniej kasy idzie - moze to samolubne ale kiedys pomagalam przy sterylce kotki i tylko z glupoty weta musili ja powtornie kroic bo rozdrapala rane
nie chcialam na to znow patrzec.
a na bezdomne kotki staram sie pozyskac kase - sama nie mam z czego dac
dobranoc