pozytywka pisze:cóż, nie można powiedzieć, żebym lubiła ludzkość
generalnie, zgadzam się z Kingiem, że ludzkość to wrzód na dupie Planety
a myślałam, że tylko ja tak mam
i wyrzuty sumienia z tego powodu miałam
a tak, to się trochę pocieszona czuję
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pozytywka pisze:cóż, nie można powiedzieć, żebym lubiła ludzkość
generalnie, zgadzam się z Kingiem, że ludzkość to wrzód na dupie Planety
pozytywka pisze:charm pisze:...
jednak wypowiedzenie to fajny okres
nie dla każdego
oj, nie dla każdego
no właśnie o to chodzi - ja lubię to, co robię, ale nie jestem w stanie pracować za 3-4 osoby, bo fizycznie nie daję rady... budziłam się zmęczona, nie miałam siły na nic, do tego bóle głowy, osłabienie, itd...pozytywka pisze:no, bo przed tobą teraz nie dość, że super perspektywy, to jeszcze szansa na normalną ilość pracy i możliwość spędzania życia bardziej stacjonarnie![]()
generalnie jeśli się lubi to, co się robi, nie jest się przeładowaną, itd, to da się przeżyć, a w innych wypadkach... trzeba zabrać zabawki i przenieść się do innej piaskownicypozytywka pisze:ale jednak praca jako taka, musi być chyba karą za grzech pierworodny:roll:
Pasibrzucha pisze:Pozytywko... Teraz to przynajmniej to futrzaste serducho jest dobrze wyeksponowane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 126 gości