Fundusz Onkologiczny - pomagajmy kotom z nowotworami!

Bardzo,bardzo dziękuję Beatko za zgłoszenie Pyniusi-pomoc dla niej to w tej chwili najważniejsza dla mnie sprawa!-ona ma już 12,5 roku i dzięki wspaniałym wetom z poprzedniej lecznicy była przez 8 lat szpikowana hormonami,nie było mnie jeszcze na miau,nie było moich obecnych wetek,nawet nie wiedziałam,że kotki można sterylizować-wiedziałam tylko o kastracji kocurów,bo takowe zabiegi tamtejsi weci z biedą,ale robili.
Gdy tylko w naszym mieście pojawiła się oja obecna wetka,dowiedziałam się,że jeszcze koteczkę można sterylizować,co tez zostało zrobione-niestety okazało się to i tak za późno....
Wiem, że niewiele jej życia zostało,wiem, że to już krótki czas,gdy będziemy się sobą cieszyć-kicia juz schudła,prawie cały czas spi,ale póki mogę-chcę by miała jako taki komfort życia-dopóki nie cierpi.Gdy nadejdzie czas po prostu pozwolę jej godnie odejść-nie chcę by cierpiała tylko po to,by przedłużyć jej zycie o 3-4 tygodnie-nie zasłużyła na to-żadne zwierzę nie zasłużyło!

Operacja Pyni jest planowana już na czwartek, więc jest mało czasu na podjęcie decyzji o naszej pomocy.

No ja jestem za pomocą. Czy znany jest już mniej więcej koszt operacji??

Niestety nie wiem jaki będzie koszt-dzisiaj wetka będzie u mnie(zaszczepi tymczasika) to zapytam o przybliżony koszt zabiegu i zaraz napiszę-myslę ,że ok 150 zł

kropkaXL pisze:Niestety nie wiem jaki będzie koszt-dzisiaj wetka będzie u mnie(zaszczepi tymczasika) to zapytam o przybliżony koszt zabiegu i zaraz napiszę-myslę ,że ok 150 zł

Tak jak myslałam-koszt zabiegu 150 zł, biochemia 30 zł! :oops:

Myślę, że możemy pomóc sfinansować zabieg. KropkaXL bardzo współczuję i mocne kciuki za operację i zdórwko Pyniusi :ok:

Bardzo,bardzo dziękuję! :1luvu:

Zbyt wiele ostatnio na mnie spada

-tydzień temu pochowałam Antosieńkę,po długiej walce,teraz Pynia-wznowa nowotworu

Strasznie współczuję. Mam nadzieję że będzie dobrze, trzymajcie się :ok:

.

ruru pisze:mój ruru (ma chłoniaka) właśnie zaczął "chemię"
- dostaje tabletki o nazwie leukeran
+ steryd (enkortolon)
nic niepokojącego się nie dzieje-
ale jest bardzo słabiutki,
dużo pije...
chciałam zapytać czy ktoś stosował
to lekarstwo?

My na chloniaka dawalismy steryd plus chemie, ale w kroplowce (winkrystne). Przy chloniaku nawet sam steryd moze przedluzyc zycie kotu.

skwareek pisze::( Strasznie współczuję. Mam nadzieję że będzie dobrze, trzymajcie się .

Bardzo dziękuję! :1luvu:

-oby jak najdłużej nie cierpiała!!!!

Pani Doktor obiecała, że jeszcze dziś wystawi fakturę na kotkę z nadziąślakiem. Zrobi też jej zdjęcie i wyśle mi na maila, żebym mogła zamieścic na watku. Koteczka jest już u mnie, biedniutka bardzo.
Raz jeszcze BARDZO wam dziękuję!!!

A to obiecana faktura:

Jutro zadzwonię do Pani z Funfuszu,żeby zawiadomić o fakturze!

Broszka pisze:(...)
Kot u hanelki, "gaśnie na nowotwór":
viewtopic.php?p=8294858#p8294858
(...)

Pan Kot u hanelki z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=129181&p=7601310#p7601310 odszedł za TM.

Żegnaj Panie Kocie. [*]. Bądź szczęśliwy po tamtej stronie TM.

żegnaj Panie Kocie :cry:

[']

Fundusz Onkologiczny - pomagajmy kotom z nowotworami!

Kto przegląda forum