Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Dzielny koteczek, faktycznie okno pewnie by go ucieszyło ale i tak jest super bo troszkę się pozbierał. Mam nadzieję że jeszcze troszkę i całkiem wydobrzeje i znajdzie się domek z całą masa okien :wink:

Właśnie są w lecznicy, może już wyniki będą.

Za Luckiego mocno :ok:

I ja też trzymam

Gibutkowa pisze:Właśnie są w lecznicy, może już wyniki będą.

Napięcie rośnie! :roll:

Doooopaaaa :evil:

Coś nie tak z krwią było i nie będzie wyników. Jadą tym razem do mojego weta jeszcze raz pobrać krew na PCRy

Teraz było robione przez jakiś wrocławski lab, który wysyła do IDEEXu, musieli spaprać preparat... :roll:

Jak dziś u mojego weta pobiorą to to jutro rano pojedzie kurierem do Niemiec, także myślę że wyniki powinny mailowo być już za 3-4 dni.

Kur... noooo...

Gibutkowa pisze:Doooopaaaa Coś nie tak z krwią było i nie będzie wyników. Jadą tym razem do mojego weta jeszcze raz pobrać krew na PCRy Teraz było robione przez jakiś wrocławski lab, który wysyła do IDEEXu, musieli spaprać preparat...
Jak dziś u mojego weta pobiorą to to jutro rano pojedzie kurierem do Niemiec, także myślę że wyniki powinny mailowo być już za 3-4 dni.

Kur... noooo...

A czemu nie Laboklin?

Anna61 pisze:
Gibutkowa pisze:Doooopaaaa Coś nie tak z krwią było i nie będzie wyników. Jadą tym razem do mojego weta jeszcze raz pobrać krew na PCRy Teraz było robione przez jakiś wrocławski lab, który wysyła do IDEEXu, musieli spaprać preparat...
Jak dziś u mojego weta pobiorą to to jutro rano pojedzie kurierem do Niemiec, także myślę że wyniki powinny mailowo być już za 3-4 dni.

Kur... noooo...

A czemu nie Laboklin?

Bo Laboklin to już nie jest Laboklin - to jest już teraz w Polsce robione (ktoś tam kogoś przejął, jeszcze się tak nazywa ale to już inna firma, podwykonawca czy jakoś tak, chyba to Puławy teraz robią ale nie jestem pewna nie zagłębiałam się w szczegóły, a już nie pamiętam dokładnie bo to ponad półtorej roku temu już było jak moim wysyłałam próbki na wściekliznę do paszportu), a spotkałam się też z opiniami że często im skopane wyniki wychodzą. Ja się tak coś dziwiłam jak mi Ewelina napisała że jednego dnia mu nie zrobili bo "za późno". Mi właśnie zawsze wet mówił że albo wcześnie rano albo wieczorem żeby się próbka jak najszybciej na kuriera załapała. A to się okazało że wetka co u niej Lucky się leczy nie wysyła sama tylko właśnie przez jakiś jeszcze trzeci lab i ten właśnie lab wysyła dopiero do Niemiec. Jak ja robiłam u swojego weta to od razu to szło do Niemiec i to jakąś specjalną wysyłką (zawsze też tak jest że jak się robi większej ilości kotów testy to one są tańsze właśnie dlatego że wtedy idą próbki jednym transportem a tam właśnie ten transport to jest spory koszt).
Ja podejrzewam że coś z przechowywaniem było nie tak :roll:

No nic, krew już pobrana. Do tygodnia powinny być wyniki mailowe (pewnie szybciej, bo te mailowe szybko przychodzą).

Ja zawsze robiłam w Laboklinie testy i inne badania.

Mój wet też dopóki tego ktoś inny nie przejął.

no i ja się zaraz zastrzelę :crying:

mam nadzieję, ze teraz już będzie wszystko w porządku.... ja pier...

Aż piwo sobie kupiłam :lol:

Na zdrowie! :piwa:

A kotek jak się czuje po tej akcji?

Powiem, że całkiem dobrze - nawet się nie zesiusiał, bo zazwyczaj ze stresu już w aucie było sioo

Ale dzisiaj suchutko :ok:

Zrobiłam mu właśnie porządek powymieniałam podkładowe dywaniki na świerze bo tamte już się od jedzenie pozabrudzały.
Ale chyba się czegoś przestraszył bo drapała w drzwi i jak do niego weszłam to był skulony i miał wielkie oczy. Wymiziałam go i się rozluźnił.

Bazarek dla Lucky'ego viewtopic.php?f=20&t=136905&p=8319205#p8319205

Za badania PCR zapłaciłam 180 zł ze skarbonkowej skarpety Lakiego :1luvu:

Kupiłam jeszc ze 4 kg karmy z własnych funduszy. Więc będzie miał na jakiś czas zapas
Muszę jeszcze odebrac poprzednie badania krwi bo zapomniałam je zabrać... dzisiaj postaram się podskoczyć, za nie jeszcze nie płaciłam więc nie wiem ile wyszło.

Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Kto przegląda forum