Wielki Biały Wieloryb :)- już u Ruru

Oby się w końcu wyjaśniło co się dzieje i oby te wszystkie okropne diagnozy poszły sobie precz :ok:

Tatianko trzymam moc :ok:

dobrze, że zrobiłaś tą konsultację. Ważne, że ktoś patrzy na całokształt i daje nadzieję :ok:

ruru pisze:D
ruru został dokładnie przebadany,
okazuje się, że ma wadę serduszka...
została pobrana krew
i dziś będzie wysłana do Niemiec- bo można
zrobić i badania na fipa i chłoniaka...
p. doktor podejrzewa ucisk kręgosłupa,
który powoduje zaparcia
i jednocześnie obrzęki...
na razie odstawiamy wszystkie trucizny
kot musi odpocząć
on nawet psychicznie ma juz dość
a nareszcie ktoś bierze pod uwagę
również psychikę

Obyśmy się wszyscy mylili. :ok:

Dobrze, że pojechaliście do tej Pani doktor.
Niech teraz Ruru odpoczywa i nabiera sił. I niech nas wszystkich zaskoczy i pokaże, że to jednak nic poważnego i wszystkie diagnozy są błędne. Bardzo bym chciała. Ruruniu zdrówka :ok:

Ruru, w imieniu pięknego jogina Januszka i malutkiego Miumiu, bardzo cię proszę...zdrowiej.

Dużo nie piszemy, ale czytamy i trzymamy kciuki nieustająco :ok:

ruru obiecuje zdrowieć i już :ok:

I na pewno obietnicy dotrzyma :ok:

A ja tutaj zapraszam
viewtopic.php?f=20&t=136912

Anetko

NAreszcie dotarły ulubione "cukierki" rurunia z zooplusa
- malt kisski- to jest jedyna rzecz na którą
ma ZAWSZE ochotę :ok:

mamy teraz zapas chyba na pół roku

niech je chłopczyk :ok:

Dzisiaj pojechałam p. doktor
zawieźć dokumentacje rurową
i spotkała mnie niezwykle miła niespodzianka
p. doktor powiedziała, że uzgodniła
z Magdą, że koszt badań ruru pokryje Kotylion
to dla mnie niezwykle dużo znaczy...
i bardzo, bardzo podziękować chciałam :1luvu:

Magija

a ruru dzisiaj rano był słabiutki, ale teraz
juz dużo lepiej, sporo zjadł, wypił (pije dużo)
nawet przez chwilkę bawił się sznureczkiem
no i mrrruczy jak go głaszczę