wszystkie kolory życia z kotami

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 11, 2011 17:12 Re: wszystkie kolory życia z kotami

ewka63 pisze:
Lilianna J-wie pisze:
Ja przy dwóch kociakach czasem nie ogarniam.


A co ja mam powiedzieć przy mojej 12-stce? :mrgreen: I dwóch psach? Ale masz rację, to kwestia wprawy i treningu, a nade wszystko to trzeba lubić :ok:


12+2 :ok: przede wszystkim to trzeba lubić.

dokladnie... :1luvu: choc w moim małym mieszkanku marne szanse na taaaakie cuda :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Nie gru 11, 2011 19:10 Re: wszystkie kolory życia z kotami

A ja mam duże? Raptem 38 m. kw :mrgreen:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie gru 11, 2011 19:48 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Lilianna J-wie pisze:A ja mam duże? Raptem 38 m. kw :mrgreen:

Lilianna jak Ty się poruszasz po takim mieszkaniu z tyloma zwierzątkami :?: :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 11, 2011 19:52 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Jakoś udaje nam się żyć w zgodnej symbiozie :mrgreen:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie gru 11, 2011 19:59 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Lilianna J-wie pisze:Jakoś udaje nam się żyć w zgodnej symbiozie :mrgreen:

To Cię za to podziwiam :ok: :ok: :ok: ja nie dałabym rady :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 11, 2011 20:29 Re: wszystkie kolory życia z kotami

vailet pisze:
Lilianna J-wie pisze:Jakoś udaje nam się żyć w zgodnej symbiozie :mrgreen:

To Cię za to podziwiam :ok: :ok: :ok: ja nie dałabym rady :mrgreen:

38 m.kw ??? 8O 8O 8O
Ja mam troche mniej... a z dwoma kociastymi to i tak mały cyrk :ryk: :ryk: :ryk:

Podziwiam... Szacuneczek normalnie
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Nie gru 11, 2011 21:03 Re: wszystkie kolory życia z kotami

ja nie dałabym rady :mrgreen:


Gdybyś musiała to byś dała :ok:

Moje koty są już dorosłe, przesypiają większość doby, więc nie mam z nimi żadnych kłopotów. Większy cyrk jest jak są jakieś kociaki, tych to przecież upilnować nie idzie i praktycznie wszystko co mam zniszczone to przez maluchy, które się przewinęły :mrgreen:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie gru 11, 2011 21:06 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Lilianna J-wie pisze:
ja nie dałabym rady :mrgreen:


Gdybyś musiała to byś dała :ok:

Moje koty są już dorosłe, przesypiają większość doby, więc nie mam z nimi żadnych kłopotów. Większy cyrk jest jak są jakieś kociaki, tych to przecież upilnować nie idzie i praktycznie wszystko co mam zniszczone to przez maluchy, które się przewinęły :mrgreen:

Roczny nie lepszy :mrgreen: zamiast zabawek,woli urwać kawał tapety i tym się bawić.Myślałam
że w końcu przestanie to robić :twisted: Drapak?Do skakania i spania :mrgreen: a meble i tak drapie.Już nic nie mówię bo ma laby przez chorobę :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 11, 2011 21:07 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie gru 11, 2011 21:08 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Lilianna J-wie pisze:Obrazek

Dziękuję,ale ja teraz ożywam :ryk: przespałam popołudnie :mrgreen: Koty nas przestawiają i robią z nami co chcą :mrgreen: :kotek:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 12, 2011 7:01 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Obrazek

Dokładnie! Ja swoje potrzeby jak i wystrój mieszkania muszę im podporządkować :mrgreen:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon gru 12, 2011 9:42 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon gru 12, 2011 10:33 Re: wszystkie kolory życia z kotami

vailet pisze:
Lilianna J-wie pisze:
ja nie dałabym rady :mrgreen:


Gdybyś musiała to byś dała :ok:

Moje koty są już dorosłe, przesypiają większość doby, więc nie mam z nimi żadnych kłopotów. Większy cyrk jest jak są jakieś kociaki, tych to przecież upilnować nie idzie i praktycznie wszystko co mam zniszczone to przez maluchy, które się przewinęły :mrgreen:

Roczny nie lepszy :mrgreen: zamiast zabawek,woli urwać kawał tapety i tym się bawić.Myślałam
że w końcu przestanie to robić :twisted: Drapak?Do skakania i spania :mrgreen: a meble i tak drapie.Już nic nie mówię bo ma laby przez chorobę :mrgreen:


Macie racje z tym cyrkiem u małych kociaków... właśnie pozbierałam część listwy z której Kaja zrobiła sobie zabawkę :roll: :roll: :roll: Czasami nawet nie zdarze spojrzec a juz cos zbrysi... a meble oczywiscie podrapane...:/

Mysle ze jak dorosnie to bedzie lepiej... a i pozniej mozna pomyslec o nastepnym kociastym... tyle ze juz zdecyduje sie na doroslego :D a i jeszcze warunek swoje mieszkanie... a nie wynajete bo wlascicielka nie godzi sie na wiecej zwierząt :evil:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Pon gru 12, 2011 11:17 Re: wszystkie kolory życia z kotami

Małych kociaków nigdy nie miałam. Ale moja roczna Bajka szaleje prawie jak kociak - szturmuje drapak, wiesza się na firankach i ciągle tarmosi jakieś zabawki.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 14:24 Re: wszystkie kolory życia z kotami

No to moja 12-letnia Kuba jak dostała kocią wędkę, to szaleje jak mały kociaczek. Wszystkim dorosłym zdarzają się chwile zdziecinnienia :mrgreen: ale generalnie są spokojniejsze niż kociaki. Krzesła, pufy czy tapety mam pozdzierane, oczywiście przez maluchy. Kradzież obieraków do warzyw z suszarki też już przerabiałam, czy zmywaków do naczyń. Z kwiatami w doniczkach jest to samo : jak nie wywalą, to obgryzają lub wykopują ziemię z doniczek
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, Marmotka i 29 gości