piszę z firmy TŻ-ta więc tylko na chwilkę
nie wiem kiedy się skończy awaria netu u mnie-mam nadzieję że niedługo ale to podobno grubsza sprawa
Witam serdecznie S&Z
Kuwetką nie ma co się jeszcze martwić bo wczoraj u mnie piękna koopka była, ale dziś ,najdalej jutro, coś MUSZĄ zrobić

w razie by co to do mokrego warto by dodać troszkę siemienia lnianego w proszku zmieszanego z mokrym-tak po pół łyżeczki do kawy....ale mam nadzieję że to nie bedzie potrzebne.
Simbuś jest taki sam miziak jak nasz Charlie-i wiedziałam że jest szaleńczo spragniony człowieka-dlatego czasem braliśmy je do spania jak nasze nie widziały

.
Jednak nigdy nie mogliśmy,z oczywistych względów, ich wystarczająco wytulić-dlatego teraz Simba musi odbić sobie za miesięce tęsknoty za człowiekiem-pewnie po kilku dniach to ustanie i stanie się rozsądniejszym miziakiem dającym Państwu spać-tak samo jak nasz Charlie.
Simbus to absolutnie wyjatkowy kot-na jakieś 70-kilka kiciów które miałam przyjemność mieć w naszym domu, nie widziałam podobnego miziaka-uwielbia człowieka ponad wszystko identycznie jak jego braciszek. Zuzka,dla równowagi jest troszkę bardziej samodzielna i niezależna
Promysia szczęściem bardzo się cieszymy

-wygląda pięknie i jak widać jest już "całkiem u siebie"
Dzwoniła Pani od Pini-jest kotusią zachwycona-kotunia chodzi za panią jak piesek,uwielbia się tulić,sama przychodzi na rączki
raz zdarzyła się kici koopka na dywanik "jak pani zaspała" ale "to zrozumiałe"
Pani przekazuje pozdrowienia dla Marzeni i wszystkich osób pomagających kotkom
Pinia nie ma jeszcze drapaczka ale bardzo ładnie drapie w łóżko

,ale "łóżko stare a po złożeniu nic nie widać"
Dziś wizyta pa dla Sznycelka w Poznaniu

jeśli wypadnie dobrze to Pani jest gotowa bez żadnego problemu przyjechać po kicia w weekend-pani z Łukowa nie chciała- i to powinno mi dac do myślenia ale od teraz taka niechęć będzie dla mnie nauczką na przyszłość
Pani od Kałbojsika/Maciusia nadal niewyspana-mieszkanie zdemolowane-dziś ma wizyte behawiorystki-wizytę ostatniej szansy-jak nie pomoże to kotek zamieszka z wet.Kamilem i będzie sobie mógł demolować do woli
Wet.Kamil był u Bebe a teraz Rumby-kicia szczęśliwa,kwitnie,ma ADHD a Państwo ją uwielbiają-za kilkanaście dni Kamil ją zaszczepi.
Pani od Syjamuni /Białej zrezygnowała póki co z otwierania kici.
Była z nią u swojego weta który potwierdził możliwość pozostawienia kiedyś ,przez niewiadomego weta który ją sterylizował, tzw."zabłąkanego jajnika" i Pani postanowiła obserwować kicie i na razie dać jej spokój
Burania czeka tylko aż kotek Pani nabierze odporności po szczepieniu więc Kasia masz ostatnie dni na decyzję-mówię poważnie-Burania jest wyjątkowa,sama wiesz-coś podobnie jak Simba i Charlie tylko ona kółkami do góry i jeszcze do tego świergoli
Edytka-co tzn w sobotę rano

bo któregoś dnia wybieram się z Monią na giełdę na chyba Połczyńską a tam tylko rano to może bym to zgrała
no i muszę już lecieć bo mnie pędzą że zajmuję kompa...
...Jus-pamiętasz o mnie?? poproszę duuuzo Royala bo postanowiliśmy z TŻ-tem, że tymczaski muszą mieć smaczniejsze suche-z przewagą Royala jednak..
buziaki dla wszystkich bo nie wiem kiedy się znów do kompa dorwę ............ .... ..