Proszę o zamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 11, 2011 19:54 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

Lilianna J-wie pisze:Nie pierwszy raz podaję zwierzakom Apap ale czysty. Zresztą i tak nie pomogło, a Pyralginy nie mam w ampułkach. Miałam tylko 2 zastrzyki dla niego po operacji.
Kot się nieco uspokoił, pewnie uśpiło go ciepło kaloryfera, przy którym postawiłam transporter. Nawet się trochę pomył i pomruczał

Ja wiem że Masz dużo kotów,ale niech Ci wet przepisze jutro coś co koty mogą brać.Na zapas w razie czego.Np.no-spa i na ból to już weta zapytaj.Biedny Jasiu.On jest chory i to bardzo z Twojego opisu :( :kotek:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 11, 2011 19:59 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

Owszem tylko nie bardzo wiem co mu dolega. A tak się cieszyłam, że tak świetnie zniósł operację i że rekonwalescencja jest niekłopotliwa, że sobie nie szarpie tych szwów i w ogóle :(
No-spę w domu mam, bo dla Rysia. Ale faktycznie muszę się zaopatrzyć w jakieś przeciwbólowe w iniekcji
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Nie gru 11, 2011 20:01 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

Lilianna J-wie pisze:Owszem tylko nie bardzo wiem co mu dolega. A tak się cieszyłam, że tak świetnie zniósł operację i że rekonwalescencja jest niekłopotliwa, że sobie nie szarpie tych szwów i w ogóle :(
No-spę w domu mam, bo dla Rysia. Ale faktycznie muszę się zaopatrzyć w jakieś przeciwbólowe w iniekcji

Tak koniecznie się zaopatrz bo już pisałyśmy co będzie po Nowym Roku :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 12, 2011 6:59 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

Kilka minut po 9:00 jedziemy do weta. Jasio płakał całą noc praktycznie, trochę się uspokajał jak wzięłam go do siebie do łóżka ale nie mógł sobie znależć miejsca i co jakiś czas się budził i miauczał. Ositał mnie, dobrze, ze wcześniej coś mnie tknęło i położyłam na łóżko ceratę, a na nią jego kocyk. Nic nadal nie je, tylko pije i miauczy. Zauważyłam, że ucieka mu tylna łapka. Może to ona jest przyczyną bólu?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon gru 12, 2011 10:12 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

vailet a ty na 100% wiesz ze cos bedzie ponowym roku - zawsze strasza a potem nic az tak strasznego sie nie dzieje - nie zrobia chyba podwyzek 100% :roll:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon gru 12, 2011 10:42 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

Karolek(ona) pisze:vailet a ty na 100% wiesz ze cos bedzie ponowym roku - zawsze strasza a potem nic az tak strasznego sie nie dzieje - nie zrobia chyba podwyzek 100% :roll:

Nie będzie aż tak,ale kilka farmaceutek mi i mojej matce mówiło że już np.leków za grosze nie będzie wcale.O ile podrożeją nie wiem,ale na bank.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 12, 2011 12:30 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:vailet a ty na 100% wiesz ze cos bedzie ponowym roku - zawsze strasza a potem nic az tak strasznego sie nie dzieje - nie zrobia chyba podwyzek 100% :roll:

Nie będzie aż tak,ale kilka farmaceutek mi i mojej matce mówiło że już np.leków za grosze nie będzie wcale.O ile podrożeją nie wiem,ale na bank.

co roku drożeją.Na koty/psy i tak wet wystawia 100% recepty.Na zapas sie nie kupi.

Jak kocio?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 12, 2011 13:45 Re: Jasiu- niewydolność nerek po pobiciu. Potrzebna pomoc!

Żle, nawet bardzo żle. Wyniki w kierunku choroby nerek: Mocznik 130 mg/dL, kreatynina 4,1 mg/dL. Niewydolność jak nic. Dostał kroplówki, następne do domu, środki przeciwbólowe, w środę jedziemy ponownie.
Nawet nie chcę pytać weta ile to będzie kosztować..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon gru 12, 2011 13:54 Re: Jasiu- niewydolność nerek po pobiciu. Potrzebna pomoc!

Lilianna J-wie pisze:Żle, nawet bardzo żle. Wyniki w kierunku choroby nerek: Mocznik 130 mg/dL, kreatynina 4,1 mg/dL. Niewydolność jak nic. Dostał kroplówki, następne do domu, środki przeciwbólowe, w środę jedziemy ponownie.
Nawet nie chcę pytać weta ile to będzie kosztować..

Liliana GG!
SZYBKO!
najszczesliwsza
 

Post » Pon gru 12, 2011 13:57 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

Jakie środki przeciwbólowe?
Czy dostawał metacam?
Jakie wyniki miał przed operacją?
Wpisz pełne wyniki - morfologię, biochemię.
MUSISZ zrobić komplet badań, u DOBREGO weta.

Teraz musisz zrobić jonogram - potas, fosfor, wapń.
Dawaj mu mokrą karmę tylko i to z wodą rozmieszaną.
Alusal.
Musi mieć DOBRE USG nerek
Badanie moczu z posiewem, z określeniem ciężaru właściwego.

Czym go nawadniasz?
najszczesliwsza
 

Post » Pon gru 12, 2011 13:59 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

A zatrucie paracetamolem? Ja naprawdę nie wiem czy się to kotom podaje...

Liliana kot ma szanse, ale musisz działać już i mądrze.
najszczesliwsza
 

Post » Pon gru 12, 2011 14:01 Re: Jasiu- operacja przepukliny.Jest gorzej.Potrzebna pomoc!

vailet pisze:
Lilianna J-wie pisze:Nie pierwszy raz podaję zwierzakom Apap ale czysty. Zresztą i tak nie pomogło, a Pyralginy nie mam w ampułkach. Miałam tylko 2 zastrzyki dla niego po operacji.
Kot się nieco uspokoił, pewnie uśpiło go ciepło kaloryfera, przy którym postawiłam transporter. Nawet się trochę pomył i pomruczał

Ja wiem że Masz dużo kotów,ale niech Ci wet przepisze jutro coś co koty mogą brać.Na zapas w razie czego.Np.no-spa i na ból to już weta zapytaj.Biedny Jasiu.On jest chory i to bardzo z Twojego opisu :( :kotek:

Kot powinien przeciwbólowo dostać tolfedynę.
Ludzkie leki przeciwbólowe są szkodliwe dla zwierząt.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 12, 2011 14:14 Re: Jasiu- niewydolność nerek po pobiciu. Potrzebna pomoc!

Nie wiem co dostał przeciwbólowego, z tego wszystkiego nie zapytałam. Wiem, ze żle zrobiłam z tym Apapem, joby od weta też już dostałam
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon gru 12, 2011 15:17 Re: Jasiu- niewydolność nerek po pobiciu. Potrzebna pomoc!

Powinnaś od weta dostać tolfinę i nospę najlepiej w iniekcji.Znaczy sie ja wolę zastrzyki robić bo szybciej działąją.I oszczędzają kotu np wymiotów. Bo z reguły same obrzygańce mam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 12, 2011 15:40 Re: Jasiu- niewydolność nerek po pobiciu. Potrzebna pomoc!

No-spę mam jeszcze w iniekcji po Ryśku, akurat na dwa zastrzyki będzie, resztę najwyżej wezmę w środę. Co do tej tolfiny to mu mówiłam, więc może to jest to co mi dał.. Pierwszy raz straciłam głowę u weta
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 76 gości