filo pisze:Ponieważ w tamtym wątku publicznie został podany numer komórki
znalezienie adresu zajmuje Wujkowi Googlowi tylko chwilę.
Jak ktoś chce, podam.
Jakby co, to najlepiej skontaktujcie się z Kamari, ona jest gotowa wziąć kicię do siebie.
Słuchajcie, na razie skupmy się może na jakimś nawiązaniu kontaktu z autorką wątku, skoro jest szansa na zabranie tej koteczki z jej domu (co i jej samej rozwiązałoby problem, a o dalsze losy u Kamari jestem spokojna).
Wiem, że się cisną różne słowa na klawiaturę, ale jak autorka odmówi kontaktu, to z pewnościa nie pomoże to kotu.
Ostatnio edytowano Pon gru 12, 2011 13:54 przez
skaskaNH, łącznie edytowano 1 raz